81. Nowa w ekipie

943 84 19
                                    

Pov Friz:

Zaraz po pogrzebie ojca Krzycha wróciliśmy do domu, aby ogarnąć trochę dom przed przybyciem nowego członka. Dziś dołącza do ekipy kolejna osoba, jest to dziewczyna. Gdy posprzątaliśmy dom udaliśmy się do swoich pokoji, aby się przebrać, umówiliśmy się na jednakowy strój. Czarne spodnie, skarpetki i czarny podkoszulek ekipy.
O 15: 30 rozległ się dzwonek do drzwi, udaje się otworzyć.
- Cześć.
- Hej.
- Proszę, wejdź do środka- mówię i zapraszam dziewczyna gestem ręki. Udajemy się do salonu gdzie zebrali się wszyscy co na ten czas byli w domu. - Słuchajcie, to jest Sylwia. Sylwia od dziś dołącza do ekipy.
- Cześć- rzucają wszyscy. Siadamy w salonie.
- Może nam coś o sobie opowiesz? - pyta Łuki.
- Pewnie. Nazywam się Sylwia Jakubowicz. Urodziłam się w Krakowie, ale większość swojego życia spędziłam we Włoszech. Mam 24 lat. Jestem na ostatnim roku studiów.
- Jaki kierunek?- pytam.
- Pedagogika wczesnoszkolna. Mam głowę pełną pomysłów i twardo stąpam po ziemi. Interesuje się siatkówka, piłką nożną oraz ekipą friza- dodaje po czym wszyscy wybuchamy śmiechem.
- Masz chłopaka, narzeczonego, męża?- znów pyta Łuki.
- Narzeczonego ani męża nie, co do chłopaka to walczę.
- Co to znaczy?
- Stara miłość nie rdzewieje. Kocham go a dla miłości jestem wstanie wszystko zrobić.
- Okej. Kolejne pytanie. Czy masz uczulenie na sierść lub, czy boisz się jakichś zwierząt?
- Nie. Kocham zwierzęta.
- Mamy kameleona, świnkę morską oraz psa.
- Superaśnie.
- To zapraszam do zwiedzania domu- mówię po czym pokazuje Sylwii każde pomieszczenie na parterze. Następnie udajemy się na górę. - Tu jest pokój mój i Weroniki, Łukasza i Kasi a tutaj jest łazienka. Dalej mamy pokój Kamila, Marty i Mikołaja, Mateusza oraz Kuby i ostatnie pomieszczenie to będzie twój pokój- mówię otwierając drzwi do dawnego pokoju Tromby.
- Łał! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ten dom jest odjazdowe, boski, zajebisty- zachwyca się Sylwia, rzucając na łóżko. - Oczywiście wprowadza w ten pokój kilka zmian, po prostu urządzę go po swojemu.
- Pewnie jak ci pasuje- mówię i zostawiamy nową lokatorkę samą. My schodzimy na dół i siadamy w salonie.
- Co o niej myślicie? Tylko szczerze- pytam.
- Dziewczyna jak dziewczyna- stwierdza Patecki.
- A inni co o niej myślą?- dopytuje.
- Mi się nie podoba- odzywa się Marta.
- Dlaczego?
- Przecież to widać w oczach, że coś kombinuje. Lepiej sprawdźcie, czy nie zginęła wam nic z pokoju.
- Dobra to jest twoja opinia. Łuki a Ty? Co sądzisz o Sylwii jako nasz menadżer?
- Szczerze?
- Tylko szczerość.
- Popieram zdanie Marty- mówi. Po chwili schodzi do nas Sylwia.
- Coś mało Was jest, no nie?
- Nie ma mojej dziewczyny- informuje.
- I Kamila- dodaje sobie sama, przejeżdżając palcem po twarzy Kamila na naszym wspólnym ekipowym zdjęciu. - Kamil, Kamil, Kamil. Znów się spotkamy, tym razem Ci nie odpusze- szepta a my wszyscy patrzymy na siebie z wielkim zdziwieniem. Po chwili wibruje mój telefon, wyciągam go z kieszeni spodni. To wiadomość od Łukiego.

Wyrzuć ją stąd ona jest chora psychicznie.

- Miałaś możliwość spotkania się kiedyś z którymś z domowników?- pytam.
- Byłam na każdym waszym zgrupowaniu. A to, kto to jest?- pyta pokazując na wspólne zdjęcie Krzycha z Alą.
- Krzychu z dziewczyną- odpowiada Mini majk. Bierze zdjęcie i przerywa je na pół oddzielając Kamila i Alę na dwie części.
- Od razu lepiej- mówi śmiejąc się, jesteśmy przerażeni jej zachowaniem...

Stworzeni dla siebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz