28. Towarzysz

8.4K 215 11
                                    

Siedziałam w salonie i przeglądałam co moja w telewizji. Wczoraj wieczorem wróciliśmy od rodziców Zayna. Polubiłam ich.

Mulat powinien zaraz wrócić. Poszedł coś załatwić. Czemu mi nie chce powiedzieć gdzie idzie?

-Hej

-A cześć. Właśnie się zastanawiałam za ile będziesz bo głodna jestem

-W samochodzie jest coś dla ciebie. Na tylnim siedzeniu. Idź sobie po to

-Pozwalasz mi opuścić dom?

-Dom tak. Bramy nie. Idź

Podniosłam się i udałam w stronę drzwi

-A i jeszcze w bagażniku jest

Wyszłam z domu i udałam się w stronę samochodu. Samochód miał otwarte szyby a w środku był pies. Dokładniej owczarek niemiecki.

-Jejku jaki ty jesteś słodki. Jak się wabisz piesku?

-Nie ma jeszcze imienia. Sama wybierz-odparł Zayn stojąc w drzwiach

-A to jest ona czy on?

-On

-To może Simba? Jak myślisz piesku? Podoba Ci się imię Simba?

Chyba tak po polizał mnie to twarzy

-Okey to będzie Simba

-W bagażniku są miski, karma i posłanie oraz kilka zabawek. A i jak go puścisz na ogród masz po nim pozbierać. Ja tego robił nie będę

-Dobra

Postawiłam Simbe na ziemi i wyciągam zawartość bagażnika. Jason wziął ode mnie karmę więc ja mogłam pozbierać resztę rzeczy

-Gdzie mam mu zanieść posłanie?

-Tam gdzie śpisz

Czyli do pokoju Zayna. Malikowi tak bardzo spodobało się, że może mnie trzymać w objęciach, że teraz mam z nim spać cały czas.

-Zanieś i chodź jedz

Zrobiłam co kazał. Nie wiem czy już wspominałam ale Zayn jest bardzo dobrym kucharzem.

Mężczyzna wziął sobie miskę zupy i usiadł obok mnie kładąc mi rękę na udzie

-Miałam się wcześniej o to pytać ale jakoś wyleciało mi z głowy. Skąd znasz moja datę urodzin?

-Wiem dużo rzeczy o tobie. Naprzykład to, że twój pierwszy chłopak, którego miałaś gdy byłaś szesnastolatką cię zdradził. Wiem też, że panicznie boisz się pająków. Lubisz konie, psy, koty zarówno domowe jaki i dzikie oraz wilki. Chciałabyś pracować w zoo będąc opiekunką Lwów.

-Wow. Skąd to wszystko wiesz?

-Nie mogę podać Ci imion moich informatorów. To by było nie profesjonalne.

-A ja o tobie wiem tylko kiedy się urodziłem z dowodu i że masz brata. Nic więcej. Może mi powiesz coś o sobie

-Wieczorem powiem Ci o sobie. Teraz jedz. Jak zjem muszę załatwić dostawę narkotyków na handel

-Trzymam cię za słowo

Oddana Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz