15. Awantura

9.7K 250 19
                                    

Siedziałam z Sharon w salonie i oglądaliśmy telewizję. W tym samym czasie ktoś zapukał do drzwi. Jeden z ludzi Zayna otworzył drzwi.

-Jest może Zayn?

Sądząc po głosie to była kobieta.

-Proszę zaczekać. Już go zawołam

Mężczyzna udał się na górę by po chwili wrócić w towarzystwie Zayna

-Cześć przystojniaku-Kobieta przejechała mu po nagiej klatce paznokcie

-Hej piękna. Chodź na górę

Zayn spojrzał na mnie po czym objął kobieta w tali i razem poszli na górę.

No proszę. On sobie może flirtować z kimś innym a ja jak wczoraj przed zaśnięciem pisałam z kolegą to chodził po pokoju i się na mnie złościł.

Wskazówki wskazywały dwudziestą drugą a tajemnicza dziewczyna jeszcze nie opuściła sypialni Zayna. Nie będę im przeszkadzać co kolwiek tam robią. Udałam się razem z Sharon do naszego pokoju. Wzięłam piżamę i poszłam się umyć. Gdy wyszłam w pokoju byli Kate, Sharon oraz oparty o ścianę Pan i Władca.

-Długa każesz na siebie czekać moja droga

-Aha. Korana ci spadnie jak poczekasz?

-Chodź

Zayn wyszedł z pokoju a ja zaraz za nim

-Nie możesz się u mnie wykąpać?

-Nie będę Ci przeszkadzać

-W czym?

-W czym kolwiek co robiłeś z babką. Bo oczywiście ty się możesz spotykać z innym babkami a ja nawet do kolegi napisać nie mogę bo chodzisz zły i jeszcze chwile a zrobiłbyś mi o to awatrure.

-Czy ja tutaj czuję zazdrość?-uśmiechnął się

-Wmawiaj sobie. Nie byłam, nie jestem i nie będę o ciebie zazdrosna bo nic do ciebie nie czuje

-Czyżby moja pani?

-Nie mów do mnie moja pani bo nie należę do ciebie

Chwilę potem pożałowałam tych słów. Zaynowi oczy ściemniały a ja zostałam przyciśnieta do ściany. Złapał mnie mocno za nadgarsteki.

-Jesteś moja i tylko moja czy tego chcesz czy nie. A jak jeszcze raz usłyszę od ciebie, że nie należysz do mnie to sprzedam dziewczyny. Czy wyraziłem się jasno?

Kiwnełam głową na tak

Oddana Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz