Siedziałam z Sharon w salonie i oglądaliśmy telewizję. W tym samym czasie ktoś zapukał do drzwi. Jeden z ludzi Zayna otworzył drzwi.
-Jest może Zayn?
Sądząc po głosie to była kobieta.
-Proszę zaczekać. Już go zawołam
Mężczyzna udał się na górę by po chwili wrócić w towarzystwie Zayna
-Cześć przystojniaku-Kobieta przejechała mu po nagiej klatce paznokcie
-Hej piękna. Chodź na górę
Zayn spojrzał na mnie po czym objął kobieta w tali i razem poszli na górę.
No proszę. On sobie może flirtować z kimś innym a ja jak wczoraj przed zaśnięciem pisałam z kolegą to chodził po pokoju i się na mnie złościł.
Wskazówki wskazywały dwudziestą drugą a tajemnicza dziewczyna jeszcze nie opuściła sypialni Zayna. Nie będę im przeszkadzać co kolwiek tam robią. Udałam się razem z Sharon do naszego pokoju. Wzięłam piżamę i poszłam się umyć. Gdy wyszłam w pokoju byli Kate, Sharon oraz oparty o ścianę Pan i Władca.
-Długa każesz na siebie czekać moja droga
-Aha. Korana ci spadnie jak poczekasz?
-Chodź
Zayn wyszedł z pokoju a ja zaraz za nim
-Nie możesz się u mnie wykąpać?
-Nie będę Ci przeszkadzać
-W czym?
-W czym kolwiek co robiłeś z babką. Bo oczywiście ty się możesz spotykać z innym babkami a ja nawet do kolegi napisać nie mogę bo chodzisz zły i jeszcze chwile a zrobiłbyś mi o to awatrure.
-Czy ja tutaj czuję zazdrość?-uśmiechnął się
-Wmawiaj sobie. Nie byłam, nie jestem i nie będę o ciebie zazdrosna bo nic do ciebie nie czuje
-Czyżby moja pani?
-Nie mów do mnie moja pani bo nie należę do ciebie
Chwilę potem pożałowałam tych słów. Zaynowi oczy ściemniały a ja zostałam przyciśnieta do ściany. Złapał mnie mocno za nadgarsteki.
-Jesteś moja i tylko moja czy tego chcesz czy nie. A jak jeszcze raz usłyszę od ciebie, że nie należysz do mnie to sprzedam dziewczyny. Czy wyraziłem się jasno?
Kiwnełam głową na tak
CZYTASZ
Oddana Z.M
RomansBogaty biznesmen ma dług u szefa mafii ale zamiast pieniędzy oddaje mu jedną z najważniejszych osób w swoim życiu Opowiadanie zawiera przekleństwa