16.Strach

9.6K 223 15
                                    

Po wczorajszej napaści Zayna na mnie w nocy bałam się przy nim zasnąć. Iść gdzieś indziej też nie mogłam bo Zayn zamknął drzwi. Usiadłam na parapecie okna i patrzyłam się przez okno. Bałam się Zayna.

-Chodź tu do mnie

Spojrzałam na Zayna a potem znowu odwróciłam głowę. Nie mam najmniejszego zamiaru z nim rozmawiać. Po prostu się bałam do niego odezwać. Zayn podniósł się i podszedł do mnie.

-Hej, co jest?-Złapał mnie delikatnie za podbródek i zmusił bym na niego popatrzyła

On na serio myśli, że po tej napaści się do niego odezwę.

-Przepraszam słońce. Nie chciałem cię zranić.

Zayn nachylił się i musnął moje usta

-Nie oddasz? W poniedziałek było tak miło

Musiałam się na siłę powstrzymywać by się nie uśmiechnąć. Naprawdę było miło się z nim całować. Jednak to nie zmienia faktu, że dalej jestem na niego zła.

-Mam cię siłą zanieść do łóżka?

Znowu siła. Czy teraz wszystko będzie po przez siłę? A może ja mam paranoje i wszystko wyolbrzymiam? Zayn wziął mnie na ręce i zaniusł do łóżka. Moją głowę położył sobie na klatce i na włosach złożył pocałunek.

-Tak lepiej. Nie uważasz? Słońce?

Zamknełam oczy i udawałam że śpię. Zayn cudownie pachniał. Przyzwyczaiłam się, że męskie kosmetyki śmierdzą. No przynajmniej te taty. Jednak mój przyszły mąż pachniał cytryną i papierosami.

-Jutro zostaniesz sama jednak niech ci nie przyjdzie do głowy by mi uciekać. I tak będę o tym wiedział.

Pff. On myśli że ja będę sobie grzecznie tutaj siedzieć? Nie doczekanie jego. No i dlaczego sama? A dziewczyny?

Otworzyłam oczy i spojrzałam na Zayna. Uniosłam różnież jedną brew w geście zapytania

-Rodzice Kate i Sharon zapłacili już raty. Wszystkie. Więc jutro odwiozę dziewczyny do ich domu

A mój tata? Dlaczego on nie może zapłacić? Tata Sharon ma mniej pieniędzy niż mój ojciec a potrafił zapłacić.

Będę musiała jutro zapytać Zayna czy tata coś wpłacił.

✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku

Oddana Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz