Obudziłam się o trzynastej. Podniosłam się z łóżka i poszłam się ubrać. Jeszcze tak długo nigdy nie spałam. Zeszłam na dół
-Co to za ślicznotka?-Zapytał jakiś facet, którego jeszcze nigdy w tym domu nie widziałam
Zayn odwrócił się z jonitem z ustach
-Hej kicia. Wyspałaś się?
-Tak
-To jest Joe, John, Aiden i Jack a to jest Paula, moja narzeczona
-Mówiłeś że nie zamierzasz się ożenić-odezwał się Joe
-A potem poznałem Paulę
Skończyłam robić sobie kanapki. Pusty talerz wsadziłam do zmywarki.
-Masz coś jutro w planach?-zapytałam siadając na kolanach Zayna
-Kilka rzeczy
-Mogę wiedzieć jakie?
-Dogadać cenę za Amber, załatwić dostawę broni i kokę dla jednego z klientów. A co potrzebujesz?
-Zrobiłabym sobie jakieś ciasteczka albo paczki. Na co masz ochotę?
-Na ciebie
-Uuuuu
-John uspokuj się-Zayn przechylił głowę w bok
-A coś po za mną?
-Wsumie zjadł bym pączki
-Dobra to przygotuję Ci listę to jak będziesz wracał wstąpisz do sklepu?
-Pewnie-odparł zaciągając się skrętem-Gdzie idziesz?
-Nie będę wam przeszkadzać. Zrobię Ci listę i coś sobie porysuje
-Jak wolisz
Złapał mnie za nadgarstek i pociągnął w swoją stronę. Moje usta wylądowały na jego wargach. Pogłębił pocałunek a potem powiedział
-Teraz możesz iść
Uśmiechnęłam się sama do siebie i poszłam na górę. Poszukałam mojej cudownej książki z przepisami na pączki. Napisałam Zaynowi co potrzebuje do zrobienia pączków z czekoladą, drzemem i z toffi. Zeszłam na dół. Zayn śmiał się z czegoś z kolegami.
-Misiek co będzie na obiad?
-A zrobisz coś?
-No nie wiem
-Zobacz co jest w lodówce i zrób swojemu właścicielowi obiad-powiedział Jack
-A co ja? Jestem rzeczą by mieć właściciela?
-Jesteś kobietą, słabą żałosną kobietą
-Jack-Zayn spiorunował go zwrokiem
-A ty uważasz, że jesteś ode mnie lepszy bo narządy rozrodcze masz na zewnątrz a ja wewnątrz. Chuja łatwo można się pozbyć
Wszyscy spojrzeli na mnie jakby ducha zobaczyli. Uśmiechnęłam się do nich a potem zobaczyłam co jest w lodówce
-Czy ty chce wykastrować mojego znajomego?-Zapytał Zayn
-Chętnie go zastrzele jak obrazi mnie jeszcze raz
Jack nie odezwał się więcej. Nawet na mnie nie spojrzał

CZYTASZ
Oddana Z.M
RomanceBogaty biznesmen ma dług u szefa mafii ale zamiast pieniędzy oddaje mu jedną z najważniejszych osób w swoim życiu Opowiadanie zawiera przekleństwa