Pov. JULKA
Wstałam rano, tak żeby zdążyć do szkoły. Tylko był jeden problem. Te malinki. One były jeszcze bardziej wyraźne niż wczoraj. No, ale co mam poradzić? No trudno. Trochę je zamalowałam, ale to nie dało za wiele. Nagle, do łazienki weszła Lexy-Widać je-powiedziała i sięgnęła do swojej szafki-Masz to, może pomoże-rzuciła we mnie jakimś ciemnym podkładem
-Dzięki-odpowiedziałam
Lexy była teraz taka jakby bez życia. Zawsze pełna energii dziewczyna, teraz to jak wrak człowieka. Muszę porozmawiać z Marcinem.
Nawet po tym puderze było je trochę widać, no ale trudno. Wyszłam z łazienki. Lexy grzebała w mojej szafie.
Podała mi jeansy i golf mówiąc
-Może nie będzie, aż tak widać.-Może, dzięki.- ubrałam się-Trzymaj się kochana.-powiedziałam i wyszłam z pokoju. Na korytarzu zobaczyłam Kacpra.
-Eluwina-podszedł do mnie
-No cześć-odpowiedziałam i się pocałowaliśmyZ pokoju wyszedł Marcin
-Lexy śpi?-zapytał
-Nie-odpowiedziałam i zeszliśmy na dół do kuchni, robić śniadanieOpowiedziałam Kacprowi o Marcinie i Lexy. Też się tym przejął.
-Pogadam z nim.-Lexy schodziła ze schodów, a za nią Marcin-Lexy, no proszę-mówił Marcin
-Marcin daj sobie spokój. Nigdy nie byliśmy razem, nie jesteśmy i nie będziemy.-odpowiedziała mu otwierając lodówkę
-Lexy, no, daj mi kilka minut, porozmawiajmy o nas.-błagał ją Marcin
-O nas?-spojrzała się na niego
-No tak-powiedział i chwycił ją za ręce
-Ale nas nie ma i nie było to o czym ty chcesz rozmawiać?-wzięła swoje ręce i zwróciła się do nas-Mogę z wami się zabrać, a potem pojedziemy do maca?
-Jasne-odpowiedział Kacper
-Możesz ze mną jechać.-powiedział Marcin smutnym głosem
Lexy nic nie odpowiedziała.
Marcin wyszedł zrezygnowany, a Lexy od razu zaczęła płakać. Przytuliłam ją i pojechaliśmy pod moją szkołę. Ja poszłam w kierunku budynku, a oni do maca.Pov. LEXY
Dziwnie jest patrzeć, jak Kostera i Błońsky się całują, przytulają itp.
Naprawdę brakuje mi Marcina, ale boję się, że znowu będzie tak jak wcześniej.Pojechaliśmy z Kacprem do maca. Kupiłam McRoyal'a i cole. On kupił drwala i shake'a. Usiedliśmy przy stoliku i zaczęliśmy jeść.
Pov. JULKA
Jestem już po pierwszej lekcji. Teraz idę na WF. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że będzie widać moje malinki. Powiedziałam panu, że nie mam stroju.Siedziałam w szatni i czekałam, aż zadzwoni dzwonek. Podeszła do mnie Klaudia. Nigdy mnie nie lubiła. Zazdrości mi tego, że jestem sławna. Sama się przyznała do tego. Zawsze robiła wszystko, by mnie upokorzyć. Tym razem zobaczyła, że mam strój.
-Nie nauczyli cię, Kostera, że nie ładnie kłamać?-zapytała z tym swoim uśmieszkiem
Przerabiałam to już setki razy. Wzięłam swoje rzeczy i chciałam już iść nie zwracając na nią uwagi. Jednak ona stanęła przede mną
-Ja jeszcze z tobą nie skończyłam.-powiedziała-Ale ja tak-odpowiedziałam i chciałam ją wyminąć kiedy ona krzyknęła
-O Boże! Julia ma malinkę!-no to mam przesrane.
Klaudia wyciągnęła telefon. Ja szybko zaczęłam wychodzić z szatni. Nie wiem czy zrobiła mi zdj, na których widać, że ją mam. Mam nadzieję, że nie.
Pov. KACPER
Byliśmy już w domu. Nagrywaliśmy odcinek. Lexy usiadła obok mnie, bo nie chciała obok Marcina. Po nagraniu wszedłem na instagrama i zobaczyłem zdjęcia, na których widać, że Julka ma malinkę. Napisałem do niej
CZYTASZ
Dziękuję, że byłeś...|JxK| *zakończona*
ActionNie będę ci spojlerować. Wejdź i sam się przekonaj, że warto! :) 1.03.21. Dlaczego wy to czytacie¿ to jest dno totalne XD A jest jeszcze druga część XD # 3-blonsky 5.03.2021 # 3-juliaxkacper 5.03.2021