Pov. JULKA Obudziłam się, Kacpra obok nie było. Sięgnęłam po telefon, była 9:30. Przypomniałam sobie o spotkaniu z Oskarem. Szybko wstałam i wyjęłam z szafy bluzę Kacpra i jakieś pierwsze lepsze spodnie. Poszłam do łazienki. Ubrałam się, uczesałam itp. Gdy byłam już gotowa, zeszłam na dół, a w kuchni zobaczyłam Kacpra, który coś gotuje. Podeszłam i przytuliłam go.
-Eluwina skarbie-okręcił się i złożył pocałunek na moich ustach-zrobiłem dla ciebie śniadanko-i podał mi talerz z naleśnikami
Gdy już zjedliśmy razem z Kacprem śniadanie w miłej atmosferze, była 10:35. Wstałam, podziękowałam chłopakowi, włożyłam naczynie do zmywarki i podeszłam do Kacpra
-Wrócę za godzinkę, może półtorej-pocałowałam go-A gdzie to się wybierasz?-zapytał z uśmiechem
-Na spotkanie, ale muszę już iść, bo się spóźnię-wstałam i poszłam ubierać buty. Poczułam jak ktoś mnie przytula od tyłu, był to oczywiście Kacper. Położył głowę na moim ramieniu. Sięgnęłam po płaszcz i okręciłam się -Przecież zaraz wrócę-zaśmiałam się -Wiem, ale chciałem się przytulić-powiedział i pocałował mnie
Po dłuższej chwili oderwałam się od niego, pożegnałam się i wyszłam. Mam 15 minut, chyba zdążę. Pojechałam uberem prawie pod sam park. Wchodząc spojrzałam na godzinę, 5 minut zostało. Podeszłam do ławki, Oskar już tam siedział. Jak mnie zobaczył, wstał i zaczął iść w moją stronę. -Hej-powiedział trochę smutnym głosem -Hej-odpowiedziałam i go przytuliłam-O czym chciałeś ze mną rozmawiać, stało się coś?
-Tak, stało się-zaczęliśmy iść w stronę ławki-Chciałem z tobą porozmawiać, ponieważ...-zaciął się, naprawdę zaczęłam się martwić -Oskar-spojrzałam głęboko w jego oczy, w których był smutek-jeśli nie chcesz, nie musisz mówić-Właśnie chcę, tylko nie wiem od czego zacząć-było widać, że jest zakłopotany
-Najlepiej od początku-uśmiechnęłam się
-No dobrze, więc wczoraj rano rodzice powiedzieli, że się przeprowadzamy-zatrzymał się i wziął głęboki oddech -A to niedobrze, tak?-spuścił wzrok i po chwili ciszy odezwał się-Mogłoby się wydawać, że to dobrze. Nawet na początku tak myślałem, ale problem w tym, że...-znowu się zaciął i spojrzał mi prosto w oczy-problem tkwi w tym, że wyprowadzamy się za granicę-już zrozumiałam o co chodzi, nie chciał zostawiać tego wszystkiego co jest tutaj. Co innego jest wyprowadzić się do innego miasta, a co innego do innego państwa
Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć. Z resztą, on też chyba nie wiedział co może powiedzieć. Błądził wzrokiem, raz patrzył na ławkę, a raz gdzieś daleko za mnie. Zobaczyłam jak po jego policzku spływa łza. Aż tak nie chce stąd wyjechać? Przytuliłam go. Po prostu go przytuliłam. Czasem to jest lepsze niż jakiekolwiek słowa. Jednak ciszę przerwał mój telefon
-Odbierz może to ważne-powiedział Oskar wypuszczając mnie z objęć
Wyjęłam telefon, dzwoni mama. Naprawdę? Akurat teraz? Odebrałam.
J:No hej mamo. M:Hej Juluś, tak sobie z tatą pomyśleliśmy, że was odwiedzimy. J:Super mamo, naprawdę, ale kiedy? M:Jak wrócicie z tego wyjazdu, nie będziemy wam przeszkadzać. J:Nie przeszkadzacie, wpadajcie kiedy chcecie. M:Nie no, przyjedziemy jak
J:Ok, to czekamy. M:Do zobaczenia, pa J:PapaRozłączyłam się. Spojrzałam na Oskara, nie miał już łez w oczach, ale było widać, że nadal jest smutny. -Nie przejmuj już się tak, wszystko będzie dobrze-wstałam z ławki-to jak przynudzasz czy idziemy na lody?-na moje słowa uśmiechnął się, ja to odwzajemniłam.
-No jasne, że idziemy-wstał i już z bardziej wesołym wyrazem twarzy powiedział głośno-Kto ostatni obok budki z lodami ten zgniłe jajo!
Pov. KACPER Julcia wyszła z domu. Poszedłem nagrać film z Marcinem. Zajęło nam to prawie pół godziny. Wszedłem na insta i wstawiłem fotkę. Zobaczyłem zdjęcie, które wstawiła Julka. Wszystko ok tylko, że tam był ten Oskar. Byli na lodach. No widzę, że się świetnie bawią. Spojrzałem na opis: Nie martw się Oski, jeszcze nie raz pójdziemy na lody, zobaczysz! Spojrzałem na komentarze. Były one typu jesteście razem?, coś się stało? i inne.
CZYTASZ
Dziękuję, że byłeś...|JxK| *zakończona*
ActionNie będę ci spojlerować. Wejdź i sam się przekonaj, że warto! :) 1.03.21. Dlaczego wy to czytacie¿ to jest dno totalne XD A jest jeszcze druga część XD # 3-blonsky 5.03.2021 # 3-juliaxkacper 5.03.2021