Dziękuję, że byłeś...|JxK| *zakończona*

30. NIE CHCĘ KOLEJNEJ NADZIEI

Pov. KACPER
Postanowiłem, że zabiorę jej telefon
-Kacpeeer!-dziewczyna natychmiast na to zareagowała
-O, zauważyłaś mnie.-powiedziałem,a ona nareszcie na mnie spojrzała
-Powiedz co chcesz i idź, proszę, bo nie mam humoru.-odpowiedziała, a ja się trochę do niej przysunąłem
Dziewczyna spojrzała na mnie pytająco.

Pov. JULKA
Z jednej strony cieszyłam się, że Kacper przyszedł, bo go kocham i mi go brakuje, ale z drugiej strony chciałam żeby sobie poszedł.
Sama już nie wiem czego ja chce. Tylko jednego jestem pewna
KOCHAM GO!

Gdy chłopak się zbliżył, zdziwiłam się.
Po chwili był jeszcze bliżej. I znowu tak samo. Nasze twarze dzieliły centymetry. Tylko tym razem to Kacper chciał złączyć nasze usta w pocałunku, ale kiedy tylko nasze wargi się spotkały, okręciłam głowę.
-Coś nie tak?-zapytał chłopak odsuwajac się
-Kacper, przepraszam, ale ja nie chcę znowu robić sobie nadziei.-odpowiedziałam, a on wstał z łóżka
i wyszedł
Po chwili przyszła Lexy
-Co się stało? On smutny, ty smutna. Nie rozumiem.-usiadła obok mnie
-Lexy on chciał mnie pocałować.
-No, ale przecież go kochasz. Serio Julia nie rozumiem. Mówisz, że go kochasz, ale kiedy on chce cię pocałować to ty tego nie chcesz. Zdecyduj się.-Ona chyba serio nic nie rozumie
-Ale, ja nie chcę kolejnej nadziei. Nie chcę, żeby znowu było jak wtedy, że niby chciał, ale nie chciał. Boję się, poprostu.
-Ahhh, Julia...-westchnęła Lexy i mnie przytuliła-Jak mu się nie zapytasz co do ciebie czuje, to nigdy nie będziesz wiedziała co jest prawdą.
-Niby masz rację i ja o tym wiem, ale
kiedy on jest przy mnie to już niczego nie jestem pewna. Nie wiem co mam zrobić, co powiedzieć.-powiedziałam zmieszana
Lexy mnie przytuliła, a po około godzince poszłyśmy na nagrywki.

Pov. KACPER
Leżałem na łóżku u siebie w pokoju.
Nie chcę kolejnej nadziei?
Nadziei, nadziei na co?
Ale prawda jest taka, że poprostu mnie nie kocha.
Ja już nic nie rozumiem. Raz mnie całuje, a raz nie chce. Naprawdę, czemu to jest takie skomplikowane.

Lexy przyszła po mnie na nagrywki po około godzinie. Po nich kiedy byłem w swoim pokoju, znowu Lexy u mnie zawitała
-Kacper-zaczęła mówić sprawdzając czy nikt nie stoi za drzwiami od pokoju i je zamknęła
-No-byłem zdziwiony jej zachowaniem
-Chciałam z tobą poważnie porozmawiać-usiadła obok mnie na łóżku
-Słucham co jest takie ważne.
-Musimy pogadać o...

-----------------------------------------------------------
OHAYO!👊

Jak myślicie o czym Lexy chce porozmawiać z Kacprem?

Następny rozdział standardowo jak będzie 30 odczytów.

Także ten
Nie przedłużam
Do zobaczenia
BAYO!❤