Rozdział 39. Niespodzianka!

134 6 1
                                    

Pov. Harriet  ( MARATON 7/7 )

Stworek zajmuje mi prawie cały dzień. Kiedy jestem głodna przynosi mi z kuchni jedzenie i cały czas pilnuje, bym nie zeszła na parter. Pozwala mi nawet pomóc w standardowych dla niego pracach, co jest dosyć dziwne, ponieważ większość skrzatów lubi pracować. Nie zastanawiam się nad tym zbyt długo. W końcu pod wieczór Stworek zostawia mnie na chwilę samą. Postanawiam poszukać któregokolwiek z dorosłych. Nie widziałam żadnego z nich od samego początku dnia. Boję się że zapomnieli o moich urodzinach, co jest trochę smutne. Nie schodzę do kuchni, ponieważ po drodze za oknem pojawia się sowa Hadley. Zdumiona wpuszczam zwierzę, które trzyma list i paczkę. Pudełko odkładam, a pergamin rozwijam i czytam jego treść.

Kochana Harriet!

W dniu twoich jedenastych urodzin życzymy Ci dużo zdrowia, szczęścia, radości, super prezentów, pięknego tortu, miłych ludzi wokoło, listu z Hogwartu, i wielu wspaniałych przyjaciół. Przepraszamy że nie możemy pojawić się i złożyć ci życzeń osobiście.

Całują,
Harry i Hadley

Ta wiadomość jest wszystkim, czego potrzeba mi do szczęścia. Zwijam ją z powrotem i pędzę na górę. Z pokoju zabieram przybory do pisania i kawałek zmiętego pergaminu. Szybko kreślę na nim swoją odpowiedź.

Drogie bliźniaki!

Dziękuję wam bardzo za wspaniałe życzenia. Cieszę się, że pamiętaliście o tak ważnej dla mnie dacie, jaką są moje urodziny.

Buziaki,
Harriet

Oddaję list Hitomiko, która niemal od razu odlatuje. Zabieram prezent do swojej sypialni, gdzie w spokoju go odpakowywuję. W środku jest wspaniała torba w kolorze błękitnym. Oprócz niej znajduję tam też naklejki, na które zostało nałożone zaklęcie Trwałego Przylepca. Piszczę uradowana. Natychmiast też przypominam sobie o planie odszukania dorosłych. Zostało mi jedno pomieszczenie, mianowicie kuchnia. Po cichu schodzę na parter. Przykładam ucho do drzwi za każdym razem gdy słyszę choćby najlżejszy szlest. W ten sposób dowiaduję się że wszyscy czekają na mnie w pokoju do przyrządzania jedzenia. W duchu śmieję się z nich, ale nie robię nic, co zdradziłoby moją obecność na dole. Podchodzę do ciemnych wrót najciszej jak tylko potrafię, a potem szybkim ruchem je otwieram. W środku czeka mnie niesamowicie przygotowane przyjęcie. Serpentyny, balony, kokardy i inne ozdoby są prawie wszędzie. Jednak mój wzrok przykuwa ogromny tort urodzinowy na stole. Jest czekoladowy, ale został ozdobiony niebieskim lukrem. Przytulam mocno po kolei wszystkie osoby, które znajdują się w pomieszczeniu. Mama i tata mają łzy w oczach, ale są szczęśliwi. Beztroskę przerywa nam uporczywe pukanie w okno. Zerkam w tamtą stronę i widzę sowę. Syriusz wpuszcza zwierzę, które natychmiast podatuje do mnie. Zabieram list w żółtej kopercie zaadresowany zielonym atramentem i na głos odczytuję jego treść.

_---------------------------------------------------_
Hejka naklejka!

To już ostatni rozdział maratonu! Ostrzegam, jeszcze tylko spotkanie bliźniaków z Lily i Jamesem a potem epilog. Dwa tygodnie i książka ukończona. Z tej okazji mam pytanie. Są trzy możliwe opcje, i proszę o pomoc w wyborze odpowiedniej.

1. Po ukończeniu Ulubienicy, pojawia się TYLKO Uczennica.

2. Po ukończeniu Ulubienicy pojawia się TYLKO Bezimienna - nowa książka o Potterach.

3. Po ukończeniu Ulubienicy pojawia się Uczennica I Bezimiena.

Do zobaczenia w poniedziałek,

Wasza Nimrell

PS. Czekam na wybór w komentarzach 😉😉

Ulubienica Godryka ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz