LISAUlubionym kolorem Jisoo jest fioletowy.
Kiedy odkryłam ten randomowy fakt o niej, nie mogłabym być w niej zakochana jeszcze bardziej, bo tak bardzo do niej pasował.
Fioletowy przypomina mi elegancki kwiat. Delikatność z przepięknymi płatkami otaczającymi środek róży. Nie jest to zapierające dech w piersiach, ale to, jak ona może być prosta i niezwykła w tym samym czasie, sprawia że się roztapiam.
Kocham tą dziewczynę.
Jest kochana, słodka, urocza, niezwy-
- Pani Manoban i Pan Min. Jest pierwszy dzień lekcji, a wy już spóźnieni. Podajcie mi dobry powód na przyjęcie was do mojej klasy.- powiedział mój nauczyciel filozofii, Pan Murphy.
Miał ręce założone na piersi i czekał na odpowiedź, kiedy reszta klasy wydawała się cieszyć z naszego przerwania. Kiedy miałam zamiar odpowiedzieć, bo Yoongi nie jest rozmowną osobą, profesor mi przerwał.
-Usiądźcie zanim się rozmyślę.
Pokiwaliśmy głowami i poszliśmy do pustego miejsca w małym audytorium. Na szczęście, znaleźliśmy dwa wolne miejsca koło siebie. Jedynym problemem było to, że mieliśmy siedzieć przed Jennie.
Kiedy nasze oczy się spotkały- obie skrzywiłyśmy się w tym samym czasie. Oczywiście, nie przemyślałyśy kto pójdzie na jaki uniwersytet, a niestety, powinnyśmy były. Mój pierwszy rok w college'u, zwłaszcza mój pierwszy dzień lekcji był totalną porażką, kiedy dowiedziałam się, że będzie ona miała ze mną trzy rodzaje sesji: filozofia, sport i literatura angielska.
-Znasz tutaj Kim Nam-Joona?- Yoongi wyszeptał do mnie.
To, że zaczął rozmowę w klasie, sprawiła, że byłam szczęśliwa. Zwykle jest cichy i słucha nauczycieli. Ja za to, śpię i przepisuję jego lekcje, kiedy uważam, że wyspałam się wystarczająco.
-Chyba był kiedyś przewodniczącym rady studentckiej. Czemu?
- Jest moim współlokatorem- odpowiedział, patrząc na nauczyciela, aby udać, że słucha.
-A Taehyung? - zapytałam zaskoczona jego odpowiedzią.
Ta dwójka jest wręcz nie rozrywalna, pomimo ich bardzo kontrastujących osobowości. Jestem zaskoczona, że nie są w tym roku współlokatorami.
-Mam dwóch współlokatorów, jego i Nam-joona. Kampus pozwolił nam mieć teraz do czterech współlokatorów.
- Fajnie!-powiedziałam.
W tamtym roku, liczba współlokatorów była do dwóch osób w dormitorium, ale wygląda, że uniwersytet podniósł liczbę osób. Anielska twarz Jisoo trafia do mojej głowy prawie że instyktownie.
Mogłybyśmy być współlokatorkami.
- Przestań gadać, przegrywie. Znudziło mi się słuchanie twojego gównianego głosu. - warczy zły kotek za mną.
Przewróciłam oczami i obróciłam się do niej. Jak zwykle, jest otoczona swoimi dwoma pieskami; Momo i Taeyong. Ta dwójka zawsze powtarza każdy jej krok, jaki zrobi odkąd pamiętam. Faktycznie, wszystkie byłyśmy w tym samym przedszkolu czy podstawówce i wydają się być całkiem fajne. Oczywiście, kiedy Jennie nie ma w pobliżu. Mogłybyśmy być dobrymi koleżankami, gdyby nie wybrałay strony Jennie.
CZYTASZ
HER ➛ jenlisa ✔
Fanfiction[TŁUMACZENIE] [ZAKOŃCZONE] Lisa Manoban nienawidzi Jennie Kim. Jennie Kim nienawidzi Lisy Manoban. Nieszczęśliwy wypadek o imieniu Rosé zmusza je do dzielenia pokoju. Co mogłoby pójść źle? Orginał należy do @paninipota, posiadamy zgodę na tłumacz...