LISA
Porcelanowa cera Jennie jest urzekająca, mocno ją przytulała przez całą noc, jakby była małym kruchym pluszowym misiem. Była ciepła i miła. Sposób w jaki jej ręce oplatały moją talię, kiedy tylko o tym myślę moje serce się rozpuszcza. Była taka słodka i niewinna, kiedy dzisiaj rano ją opuszczałam, pomyślałam nawet o pocałowaniu jej w czoło.
-Ziemia do Lisy? - Pyta mnie Jisoo.
Spoglądam na nią i wygląda na to, że patrzy się już chwilę. Uśmiecha się do mnie i przechyla głowę w bok.
-Wyglądasz ma szczęśliwą.
Chichoczę i kiwam głową.
Jisoo przechyla głowę jeszcze bardziej i uśmiecha się ponuro. - Co ci się stało?
Aby nie skłamać, Jennie była jednym z powodów, czemu jestem dzisiaj w takim dobrym chumorze. Tym razem sie nie kłóciłyśmy. Jestem dumna z tego, że pomiędzy nami nie ma już napięcia. Pierwszy raz, mam wrażenie że możemy być kimś więcej niż wrogami. Jisoo i reszta miasta może być zszokowana, gdy dowiedzą się, że ja i Jennie to... przyjaciółki. Całowałyśmy się, już kilka razy. Jesteśmy teraz rzeczą? Totalnie nie mam pojęcia. Jennie jest typem dziewczyny, która nie umie się z nikim ustatkować i to mnie przeraża. Pocałowałam ją i znaczyło to dla mnie wiele. Jakkolwiek, dla niej pocałunek jest jak przytulenie znajomego, ale ja nie mam na ten temat takiego samego zdania.
-Hej dziewczyny! - Mówi za nami Jennie.
Spoglądam na nią, a na jej policzkach pojawia się malutki rumieniec, zanim zwraca swój wzrok na Jisoo. Czy sprawiam, że czuje się niekomfortowo? Przygryzam usta. Jisoo marszczy brwi, a jej oczy latają ode mnie do Jennie.
-Coś przegapiłam? - Pyta nas Jisoo.
-Oh... umm...no. - Zaczynam mówić.
Ktoś pojawia się z nikąd i otacza rękami ramiona Jennie. Mogę poczuć ogień na mojej twarzy, kiedy widzę pyzate poliki Jimina. Dlaczego on przytula ją od tyłu? Zaciskam szczękę, zerkając na nich. Jennie wygląda na zaskoczoną, ale jej spojrzenie łagodnieje. - Hej... co tu robisz? Myślałam, że masz lekcje?
-Stęskniłem się, laseczko. Czuję się, jakby minęły wieki, odkąd cię widziałem. - Mówi i przyciska swoje usta do tych jej. Ona jest flirciarą, powinnam była to wiedzieć, ale miałam nadzieję że może jest kimś innym. Myliłam się. Nigdy się nie zmieni i trochę mnie to smuci, że może mnie całować z taką łatwością, a następnego dnia całować się z innym chłopakiem. Przerywa pocałunek i patrzy mi prosto w oczy. W jej kocich oczach mogę zobaczyć winę i smutek, ale nie dam się jej głupim gierkom.
Prawie się nabrałam.
-Awww, jesteście tacy słodcy! - Jisoo klaszcze w ręce.
-Muszę iść. - Mówię patrząc na Jisoo, nie przejmując się obecnością dwójki zakochanych. Całuję ją w policzek i odwracam się od nich. Nie chcę widzieć jej twarzy. To był błąd, ona i ja, to wogóle nie powinno się wydarzyć.
-Nie spóźnij się na imprezę! Zadzwonię do ciebie! - Krzyczy Jisoo, kiedy robię kilka kroków. Podnoszę ręce, aby pokazać że usłyszałam i dalej szłam.
A wtedy, woła mnie Jennie. - Lisa, czekaj!
-Nie mam nastroju, Kim.
Po prostu chcę być z daleka niej. Nie mogę uwierzyć, że dziesięć minut temu, byłam tak podekscytowana przybyciem tej idiotki. Wzdycham, kiedy wbiega przede mnie z przyśpieszonym oddechem.
-To nie tak jak myślisz! M-mogę to wyjaśnić! - Mówi twardo Jennie.
-Zostaw mnie w spokoju.
Patrzy na mnie i nie wiedząc co powiedzieć, przygryza usta. Otwiera usta, aby odpowiedzieć ale nic się z nich nie wydostaje. Wydaję z siebie zfrustrowany jęk i popycham aby odejść.
-Ludzie na nas patrzą. - Zaczyna delikatnie z winą w oczach. - Nie miałam zamiaru...
-Nie obchodzi mnie to. - Przerywam jej. - Nie obchodzi mnie to, że pieprzysz się z wszystkimi. Nie obchodzi mnie, że przepraszasz. Nie obchodzi mnie, że nie chciałaś. Po prostu nie obchodzą mnie twoje uczucia.
Pare osób wciąga powietrze ma moje mocne słowa, ale jestem zbyt zajęta aby się na nią wkurzać. Pewnie tego nie wie, ale zraniła moje uczucia. Rano, byłam szczęśliwa na jej przybycie i prawie powiedziałam coś, czego żałowałabym przez resztę życia. Jej oczy ciemnieją i marszczy brwi.
-Odszczekaj to, Lisa. Albo-- Szantażuje mnie.
Przerywam jej - znowu.
-Albo co? Uderzysz mnie? No dawaj. - Prowokuję ją, przyglądając się jak jej twarz szaleje z furii.
Sekundę później, jej pięść uderza w moją twarz.
CZYTASZ
HER ➛ jenlisa ✔
Fanfiction[TŁUMACZENIE] [ZAKOŃCZONE] Lisa Manoban nienawidzi Jennie Kim. Jennie Kim nienawidzi Lisy Manoban. Nieszczęśliwy wypadek o imieniu Rosé zmusza je do dzielenia pokoju. Co mogłoby pójść źle? Orginał należy do @paninipota, posiadamy zgodę na tłumacz...