LISA
Wita mnie widok Jisoo i nie wygląda ona za dobrze. Jej długie ciemne włosy są nie uczesane, a eyeliner rozmazany po policzkach. Wczoraj wypiła za dużo piwa i zapomniała zmyć makijaż.
Wygląda jak klaun, nawet taki śmieszny.
Oczywiście powiedziałam jej, że mogłaby występować w strasznej książce pod tytułem ,,To", ale zaraz po tym dostałam uderzenie w prawe ramię. Trochę śmiesznie mi mówić, że kiedyś była boją największą crushie, myślałam że jest definicją perfekcji i elegancji.
Okazało się, że dziewczyna kocha grać w gry i całe dnie leżeć w łóżku. Opowiada słabe żarty i wszystkich ingoruje, gdy je skrzydełka kurczaka.
Nie mogę uwierzyć, że ten przygłup był kiedyś dziewczyną moich marzeń.
-Lisa-yah, jestem głodna. - Mówi Jisoo.
Odwracam spojrzenie od pleców Jennie i patrzę na dziewczynę uzależnioną od Candy crush.
-Zjedz swoje paznokcie. - Odpowiadam, a ona przewraca oczami.
-Lekcja skończona. Miłych wakacji. - Mówi nauczyciel, gdy wszyscy wstają, aby się spakować.
Spoglądam na Jennie pakującą książkę do torby. Wygląda ostatnio na przygnębioną, ale nie dam sobie ręki uciąć. Jisoo i Chaeyoung nie powiedzą mi dlaczego. Mam przeczucie, że coś się dzieje i tylko ja niewiem co.
Wzdycham i wstaję z miejsca, wychodząc z klasy z Jisoo obok. Prostuję się, gdy widzę Rachel stojącą na korytarzu i szukającą kogoś. Po kilku sekundach jej wzrok ląduje na mnie, przez co się uśmiecha a ja marszczę brwi.
Co ona tu robi? Powiedziałam jej, że szkoła kończy się o siedemnastej, a nie ma nawet osiemnastej! Podchodzę do niej i zakładam ramię na ramię.
-Mówiłam, żebyś została w domu. - Wzdycham.
Wzrusza ramionami i powiększa swój diabelski uśmiech.
-Nie bądź wredna albo powiem twojej mamie. - Szantażuje mnie, przez co wciągam powietrze i rozszerzam oczy.
-Jesteś okrutna. - Zerkam na nią.
-Wiem, że mnie kochasz. - Mruga i sięga po moje ramię, aby owinąć je wokół swojego.
Przewracam oczami, a mój wzrok pada na pewne trio - Chaeyoung, Jisoo i Jennie. O cholera. Przełykam ślinę i przygryzam wargę, bo czuję się niepewnie z bliżej niewyjaśnionych powodów.
-Jennie! - Krzyczy Rachel, przytulając mocno brunetkę.
Jennie się tego nie spodziewała. Stoi z rozszerzonymi oczami skierowanymi na mnie w szoku, gdy moja kuzynka ją przytula. W jej oczach można zobaczyć zdziwienie, a ja uśmiecham się na ten widok. Miałam nadzieję, że rozpozna dziewczynę, z którą bawiła się lalkami co niedzielę w wakacje.
-Jennie, to Rachel, moja kuzynka. Kiedyś bawiłyście się Barbie i innymi gównami całe lato.
Chaeyoung nagle wciąga powietrze i patrzy na Jisoo, przez co ta także wciąga powietrze. Marszczę brwi na ich dziwne zachowanie i powracam wzrokiem do mojej kuzynki i Jennie.
-To twoja kuzynka?! - Pyta nagle Jisoo, jakby nie usłyszała moich ostatnich słów.
Rachel odrywa uwagę od Jennie i spogląda na dziewczynę z flirciarskim uśmieszkiem.
-Tak, a co? Myślałaś, że się spotykamy?-To byłoby obrzydliwe. - Żartuję, a Rachel uderza mnie w rękę, tak że aż lekko warknęłam.
Chaeyoung głośno się śmieje, że aż boli to uszy, podczas gdy Jisoo spogląda na swoje stopy, a Jennie przygryza wargę. Ściągam brwi, gdy zdaję sobie z tego sprawę.
One wszystkie myślały, że jestem z Rachel.
Ew!
Nigdy w życiu bym z nią nie była, jest niepełnoletnia i jest wrzodem w dupie! Grymaszę w obrzydliwieniu i popycham Rachel, jakby była jakąś bakterią.
-Ale z ciebie drama queen. - Moja kuzynka przewraca oczami.
-Ty i ja razem? To...ugh, wolałabym być z rybą niż z tobą.
-Ryby są fajne. Zasługują na miłość. - Odpowiada Chaeyoung z smutnym spojrzeniem.
Przewracam oczami i spoglądam na moją kuzynkę.
-Czemu tu wogóle jesteś?
-Żeby zobaczyć dziewczynę, które podoba ci się od lat. - Mówi, jakby było to oczywiste.
Rozszerzam oczy i patrzę z przerażeniem na Chaeyoung. Zrobiła to samo i jestem pewna, że też o tym myśli - Rachel nadal uważa, że podoba mi się Jisoo! Z tego co pamiętam, że jak na wakacje pojechałam do Tajlandii, powiedziałam jej że dziewczyna z mojej szkoły najpiękniejsze oczy na Ziemi, a jej uśmiech mógłby rozjaśnić nawet słońce. Dzięki Bogu, nie wiedziałam wtedy jak na imię ma Jisoo.
-Oh...to. - Przygryzam wargę i patrzę w bok, ale wtedy mój wzrok odnajduje znajome kocie oczy.
Jennie ma takie ładne oczy...
-To kto to jest? - Pyta mnie Rachel.
Jennie pokazuje na Jisoo przed powiedzeniem
-O tutaj.Jest totalnie nie na miejscu.
Kiedyś Jisoo mi się mega podobała, nie zaprzeczam ale coś się zmieniło. Uczucia do niej są niczym w porównaniu do moich uczuć względem Jennie. Dziewczyna jest w mojej głowie cały dzień, a jej słodki głos ma teraz moc rozpuszczenia mojego serca. Czy mówiłam już, że kocham jej dziąsłowy uśmiech i czarujące oczy? Przez kilka lat, bez świadomości że się do siebie zbliżamy, dopóki się w niej nie zakochałam - powoli, a potem wszystko na raz.
-Nie. - Odpowiadam i podchodzę, dopóki nie zobaczę jej pięknej twarzy wystarczająco blisko. Uśmiecham się do dziewczyny, która była kiedyś złodziejem żółtego długopisu, przez co przekręca głowę w bok.
Wskazuję palcem zagłębienie w jej obojczyku i mówię bez krzty zwątpienia
-O tutaj.
-
jutro ostatni rozdział ludziki
CZYTASZ
HER ➛ jenlisa ✔
Fanfic[TŁUMACZENIE] [ZAKOŃCZONE] Lisa Manoban nienawidzi Jennie Kim. Jennie Kim nienawidzi Lisy Manoban. Nieszczęśliwy wypadek o imieniu Rosé zmusza je do dzielenia pokoju. Co mogłoby pójść źle? Orginał należy do @paninipota, posiadamy zgodę na tłumacz...