XIV

401 24 0
                                    

Przez następne dni prawie w ogóle nie widział Jimina. Miał wrażenie, że chłopak robił wszystko, by przypadkiem się nie spotkali, a jak już go dostrzegł, ten znikał równie szybko. Pisał do niego też kilka razy, ale ten nie dawał mu żadnej odpowiedzi. Tak nie mogło być. Chciał z nim porozmawiać. Nie obchodziło go, czy to co powiedział Kim, to prawda. Polubił młodszego i nie zamierzał tracić z nim kontaktu. Dzisiaj jednak nie widział go wcale, chociaż bardzo próbował go znaleźć.

- Hej, Tae - podszedł do chłopaka, z którym zazwyczaj przebywał blondyn. - Jimina nie ma z tobą?

- Nie przyszedł dzisiaj do szkoły - odparł młodszy, cicho wzdychając. - Pisał mi, że jego babcia źle się czuje. Dalej się do ciebie nie odzywa, hyung?

- Niestety - spuścił wzrok. Przez chwilę myślał, czy go nie odwiedzić, ale mógłby się zdenerwować.

- Hyung, mogę cię o coś zapytać?

- Jasne.

- Traktujesz Jimina poważnie, czy masz zamiar dać mu kosza? - Pytanie na chwilę zawisło w powietrzu. Yoongi otworzył szerzej oczy, ciężko się nad tym zastanawiając.

- Słuchaj, ja nawet nie wiem, co o tym myśleć - odparł w końcu. - Najpierw chcę usłyszeć od niego to, co ty powiedziałeś. Ewentualnie, że to nieprawda.

- Ale to prawda! - Oburzył się Kim. - Nie żartowałbym z czegoś takiego, żeby się pośmiać z przyjaciela. Skrzywdziłem go tym trochę, ale powinieneś o tym wiedzieć, a on szybko by ci tego nie powiedział. No i szczerze mówiąc... to odniosłem wrażenie, że też cię do niego ciągnie - podrapał się po policzku, lekko się uśmiechając. - Nie jest tak?

- Ja... nie jestem pewien - starszy speszył się trochę i odwrócił wzrok. - Wiem tylko, że nie chcę stracić z nim kontaktu.

Krótko, ale szybko wstawię kolejny.

Why are you like this? - yoonmin ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz