22 Lipca 2019, poniedziałek
Pan Henryk wysłał mi listę, dlatego od razu po pracy skoczyłam na szybkie zakupy.
Od ostatniego poniedziałku, a dokładniej wizyty nad Wisłą, chodzę jakaś bardziej uśmiechnięta i napewno zamyślona. Ciągle myślę o uczuciu do Dawida. Może nie powinnam? Napewno nie powinnam, ale to jest silniejsze ode mnie. Co z tym zrobić? A może to tylko chwilowe zauroczenie?
Zapukałam do drzwi, które po chwili otworzył Pan Henryk. Zaproponował, żebym została na herbatę. Zgodziłam się. Może przestałabym chociaż na chwilę tyle myśleć?
-A u Ciebie wszystko w porządku? - zapytał stawiając przede mną kubek z herbatą. - Jakaś taka rozmarzona jesteś. - a jednak. Widać.
Może, kiedy się wygadam nie będę o tym tyle myśleć? Wiem, że to zostanie pomiędzy nami i może mógłby mi doradzić co dalej z tym fantem poczynić.
-Pamięta Pan Dawida? - zapytałam.
-No jasne. Był u mnie wczoraj.
-Od jakiegoś czasu patrzę na niego inaczej niż na przyjaciela. Nie wiem, może to chwilowe zauroczenie, ale nie powiem mu tego, przecież.. Nie wiem co robić.. - westchnęłam.
-Porozmawiaj z nim. Powiedz o co chodzi.
-Co jeśli, on nie czuje tego samego i kiedy mu powiem nie będzie chciał mnie znać?
-Jeśli jest prawdziwym przyjacielem, nie zrobi tego.
Miałam totalny mętlik w głowie. Z jednej strony Pan Henryk ma rację, jeśli z nim nie porozmawiam będzie to we mnie siedziało na wieki, ale z drugiej strony boję się. Nie chcę, żebyśmy przez to zakończyli naszą znajomość.
Westchnęłam ciężko, próbujac poukładać sobie wszystko w głowie. W co ja się wpakowalam?
Około godziny później wyszłam od Pana Henryka. Zdecydowałam, że zaryzykuje. Dawid zawsze powtarzał, że kiedy będziemy dla siebie w stu procentach szczerzy, będzie nam się lepiej żyło. A więc..
Weszłam do mieszkania zestresowana, czemu? Nie wiem. Może dlatego, że właśnie ryzykuje świetną relacja z najlepszym przyjacielem?
-Dawid, możemy pog... - zaczęłam. Zatkało mnie.
Siedział na kanapie, razem z Asią. Całował ją z ogromnym uśmiechem na twarzy. Akurat teraz?! Myślałam, że już jej przeszło i żartowała z tym, że się za niego bierze. Jednak nie..
To wszystko nabiera sensu. Ostatnio, kiedy przyszła, trzymała go za rekę, niby pytała o tatuaże. Dawid kiedy przyjechał, dziwnie ucieszył się na jej widok, a zanim rozstałam się z Konradem wychodził gdzieś odstawiony w koszulę niby do Michała. Czemu wcześniej tego nie zauważyłam? Czemu to przede mną ukrywali?
Co teraz? Przecież mu nie powiem. Co ja sobie myślałam? Że tak po prostu wyznam mu miłość, nie biorąc pod uwagę tego, że może kogoś mieć?
Patrzyliśmy na siebie nawzajem. Nie miałam pojęcia co powiedzieć. Czy w ogóle coś powiedzieć. Napewno rządam wyjaśnień, dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedzieli.
![](https://img.wattpad.com/cover/234583908-288-k133101.jpg)
CZYTASZ
Przyjaciele - Dawid Podsiadło
RomancePrzyjaźń. Chyba przyjaźń. ❗UWAGA! ❗ ➡️W powieści mogą pojawić się wulgaryzmy! ➡️Pisane nie na poważnie, traktuj z dystansem. Start : 14.08.2020 *opis będzie zmieniany*