7 Kwietnia 2019, Niedziela
Obudził mnie dźwięk dzwonka do drzwi. Powolnym krokiem, przecierając twarz ruszyłam do drzwi.
W progu stał Konrad, z ogromnym bukietem kwiatów w ręku. Kiedy tylko bardziej otworzyłam drzwi dopadł do moich ust.
-Dzień dobry. - powiedział po chwili z uśmiechem na twarzy.
-Hej. Mogłeś zapowiedzieć, że przyjdziesz. Wyglądałabym jak człowiek.
Konrad wzruszył ramionami i podał mi bukiet. Zaprosiłam go do środka. Zaproponował, że zrobi śniadanie. Zgodziłam się. Ja w tym czasie poszłam w miarę doprowadzić się do porządku.
Kiedy wyszłam z łazienki, na stole stało gotowe śniadanie.
-Jestem pod wrażeniem. - powiedziałam z uśmiechem, na co Konrad odwrócił się w moją stronę.
-Starałem się.
Usiedliśmy przy stole, jednak coś mi nie pasowało. Kwiaty, które dostałam od Konrada włożyłam do wazonu. Obok wazonu, stał drugi wazon, z drugimi kwiatami. Może to jakieś rozdwojenie jaźni?
-Przyniosłeś mi jeden bukiet, prawda?
-Tak, ale kiedy byłaś w łazience przyszedł ten Twój przyjaciel, chciał pogadać, ale mówił, że przyjdzie później. Prosił, żebym Ci je przekazał.
Westchnęłam ciężko. Naprawdę, nie mam pojęcia o co chodzi.
***
Zbliżała się godzina trzynasta. Konrad miał kilka spraw do załatwienia, więc wracał do siebie.
-Co teraz? - zapytał, na co spojrzałam na niego pytająco. - Co z Nami?
-Może dajmy sobie szanse?
Konrad z uśmiechem kiwnął głową, podszedł do mnie i szczelnie zamknął w swoich ramionach.
Po chwili Konrad wyszedł. Złapałam telefon i napisałam SMS do Dawida.
Zosia
Dziękuję za kwiaty, są śliczne ☺️.Dawid
Może wpadniesz do mnie na obiad? Ostatnio mnie ciągle karmisz, chyba czas się odwdzięczyć.Zosia
A wiesz, bardzo chętnie. Za chwilkę będę.Zebrałam kilka najpotrzebniejszych rzeczy i wyszłam z domu. Droga zajęła mi niecałe dziesięć minut. Podeszłam pod właściwe drzwi i nacisnęłam przycisk dzwonka.
Radek
Możemy się spotkać? To ważne.Zosia
Nie mam czasu dla Ciebie.Radek
Proszę Cię, przyjdę do Ciebie za godzinę.Zosia
Nie. Nie ma mnie w domu.-Mkhm.. Na wesele prosisz? - zaśmiał się Dawid.
-Jezu, przepraszam. Zapatrzyłam się w telefon. Cześć. - powiedziałam przytulając chłopaka na przywitanie.
CZYTASZ
Przyjaciele - Dawid Podsiadło
RomancePrzyjaźń. Chyba przyjaźń. ❗UWAGA! ❗ ➡️W powieści mogą pojawić się wulgaryzmy! ➡️Pisane nie na poważnie, traktuj z dystansem. Start : 14.08.2020 *opis będzie zmieniany*