Rozdział 24

985 35 0
                                    

***

Neslisah Sultan spędzała czas ze swoimi dziećmi w swojej komnacie. Sehzade Ahmed bawił się swoim drewnianym mieczem, który dostał od swojego ojca. Sehzade Mahmud bawił się swoimi zabawkami siedząc na łóżku rodzicielki i nie zwracając na nich uwagi

- Mama. Ładne.- powiedziała Yasemin trzymając naszyjnik swojej matki

- Podoba ci się?- zapytała sułtanka, a dziewczynka pokiwała głową.- Jak dorośniesz to ci go dam.- obiecała. W komnacie rozniósł się dźwięk pukania do drzwi.- Wejść!- do komnaty wszedł Sumbul Aga, który pokłonił się nisko sułtance

- Pani.- powiedział z uśmiechem

- O co chodzi, Sumbul?- zapytała Neslisah

- Sułtan zaprasza ciebie dziś wieczorem na wieczerzę. Chce byś wzięła również dzieci.- oznajmiła

- Oczywiście, przyjdziemy.- potwierdziła sułtanka

- Jest jeszcze coś.- powiedział aga.- Przyszedł list od twojego wuja.- oznajmił podając złotą tubę

- Możesz odejść.- powiedziała otwierając tubę. Aga posłusznie ukłonił się i wyszedł z komnaty kobiety

Kochana siostrzenico!

Nawet nie wiesz jak się ucieszyłem, gdy twój brat napisał do mnie list, że żyjesz. Byłem jednak w szoku, gdy dowiedziałem się, że moja siostrzenica jest matką trójki dzieci samego Sułtana Suleymana. Minęło wiele lat i mam nadzieję, że za bardzo się nie zmieniłaś od ostatniego naszego spotkania. Chciałbym ciebie rozpoznać. Dobrze przeczytałaś - za parę tygodni będę w stolicy Imperium Osmańskiego. Będziemy rozmawiać na temat sojuszu między Bułgarią i Imperium. Mam nadzieję, że uda ci się ze mną spotkać, bym mógł ponownie ucałować twoje czoło i poznać twoje dzieci

Twój wuj
Iwan Sokołow

- Złe wieści pani?- z zamysłu wyrwał sułtankę głos Melek Hatun

- Nie Melek. Mogłabym rzec, że to są dobre wieści.- odpowiedziała zwijając kartkę w rulon

***

Wieczorem, Neslisah Sultan w towarzystwie władcy i swoich dzieci jedli kolację w komnacie Suleymana. Sułtan bardzo cieszył się, że mimo natłoku pracy mógł spędzić ten wolny czas ze swoimi dziećmi i faworytą

- Dostałam dzisiaj list od wuja Iwana.- zaczęła Neslisah.- Za parę tygodni planuje przybyć do stolicy w sprawie sojuszu między Bułgarią, a Imperium.- oznajmiła

- Słyszałem o tym. Ibrahim również dostał list od lorda.- potwierdził Suleyman

- Byłaby taka możliwość, bym się z nim zobaczyła? I poznał dzieci?- zapytała sułtanka patrząc na mężczyznę, który uśmiechnął się i pogłaskał ją po policzku

- Oczywiście.- potwierdził 

- Cieszę się. Nie mogę się doczekać, by móc ponownie się z nim zobaczyć.- stwierdziła Neslisah.- Może zjemy wszyscy razem kolację?- zaproponowała

- Wspaniały pomysł, moja droga.- potwierdził zadowolony

NESLISAH *Wspaniałe Stulecie* |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz