Rozdział 6

1.5K 35 1
                                    

***

Decyzją sułtana jak i Valide Sultan było, że Hurrem opuści seraj. Wyjedzie do starego pałacu, gdzie będzie mieszkała aż sułtan zadecyduje co dalej. Dalej jest winna śmierci Ayse i nie ma dowodów na jej niewinność. Niestety - Sehzade Mehmed musiał według zasad pozostać w pałacu, a Mihrimah Sultan mogła tylko jechać. W pałacu również miała pozostać Neslisah, która będzie kontynuować opiekę nad księciem

- Neslisah, pilnuj mojego syna. Chroń go. Niech mu włos z głowy nie spadnie.- mówiła Hurrem ze łzami w oczach

- Nie obawiaj się niczego pani. Książę będzie bezpieczny.- zapewniła ją. Rudowłosa ostatni raz pocałowała syna w czoło, po czym wyszła z komnaty, a za nią Gulnihal, Esma z małą sułtanką na rękach

- Neslisah, zabierz księcia do mamki.- poleciła Daye

- Oczywiście.- zgodziła się. Młódka się pokłoniła i wyszła z dawnej komnaty Hurrem, kierując się do lecznicy, gdzie czekała już mamka, która wzięła się za karmienie księcia

***

Wieczorem Neslisah próbowała uśpić księcia, który był niespokojny. Nuciła mu pod nosem kołysankę, jednak to nawet nie pomagało. Drzwi od komnaty zostały otwarte i przeszedł przez nie sułtan. Młódka natychmiast się pokłoniła

- Mehmed, synku.- powiedział biorąc od kobiety syna. Pocałował go w głowę.- Czemu jeszcze nie śpi?- zapytał

- Książę nie chce usnąć. Próbowałam wszystkiego, bez skutku.- odpowiedziała dziewczyna ze spuszczoną głową. Wtedy wzrok Suleymana padł na dziewczynę. Podniósł jej podbródek do góry, dzięki czemu mógł patrzeć jej w oczy

- Jak się nazywasz?- zapytał będąc oczarowany urodą kobiety

- Neslisah, panie.- odpowiedziała nieśmiało. Poczuła jak kciuk władcy gładzi ją po policzku, a wzrok nie opuszcza jej twarzy. Oderwał się szybko z zamysłu i oddał syna w ręce kobiety

- Spróbuj go uśpić.- polecił, po czym wyszedł z komnaty

Tego samego wieczoru, do komnaty przyszedł Sumbul Aga. Książę już zdążył usnąć, więc młódka miała czas dla siebie

- Neslisah Hatun.- odezwał się zwracając na siebie uwagę

- O co chodzi?- zapytała poddenerwowana

- Przygotuj się. Sułtan chce spędzić z tobą noc.- polecił aga. Młódka spojrzała na niego zszokowana tym co usłyszała

- Ja? Do alkowy?- powtórzyła 

- Tak.- potwierdził. Młódka udała się do hamamu, gdzie pomogli jej się umyć, a następnie ubrali w piękną czerwoną suknię. W międzyczasie Sumbul informował ją jak powinna się zachować.- Pięknie.- pochwalił na sam koniec

Została odprowadzona pod drzwi komnaty, gdzie weszła już sama. Ukłoniła się i podeszła do władcy, klękając i całując jego szatę. Suleyman podniósł podbródek dziewczyny do góry i pokazał, że ma wstać. Władca odprowadził ją do łoża, gdzie spędzili długą i równie namiętną noc

NESLISAH *Wspaniałe Stulecie* |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz