Rozdział 18

1K 34 1
                                    

***

Valide Sultan z córką, synowymi i wnukami powróciły do pałacu. Mimo, że Edirne jest naprawdę pięknym miejscem, wszyscy woleli wrócić do domu, do codzienności. Sułtan Suleyman dołączyć do Ibrahima na wyprawie. Równie szybko wieść o ciąży Hatice Sultan rozeszła się po pałacu. Minął miesiąc, a sułtan w dalszym ciągu nie wracał

- Pani.- z zamyślenia Neslisah wyrwał ją głos Elmas Agi, który skłonił się nisko.- List od sułtana.- oznajmił

- Podaj.- powiedziała wystawiając dłoń, a aga uczynił jej prośbę. Młódka otworzyła tubę i wyjęła zawinięty list

Moja Neslisah. Moja sułtanko. Mój promyku nadziei. Moja ostojo. Mój aniele. Mój kwiecie. Gdy tylko zamykam powieki, widzę oczami twoje piękne oczy, bujne ciemne włosy, cudowny uśmiech, którym mnie zawsze obdarzasz. Słyszę twój słodki i piękny głos, który jest dla mnie jak lekarstwo na wszelkie rany. Czuję pod opuszkami palców twoją niezwykle delikatną skórę. Każdego wieczoru, gdy nie muszę martwić się o losy wojny myślę o tobie i naszych dzieciach. O młodym Ahmedzie, silnym Mahmudzie i słodkiej Yasemin

Neslisah uśmiechnęła się czytając te piękne słowa. Była nimi poruszona. Słyszała wiele razy, że sułtan pisze do Hurrem listy miłosne, jednak nigdy nie spodziewała się, że sama taki dostanie

- Dobre wieści pani?- zapytał Elmas Aga zaciekawiony co wywołało u sułtanki uśmiech

- Sułtan przysłał mi list miłosny.- odpowiedziała mu.- Do tej pory słyszałam, że wysyłał je tylko Hurrem. Widocznie dla niego też coś znaczę.- szepnęła ponownie spoglądając na list

***

Tego samego dnia Hatice Sultan w obecności żon swojego brata jadła deser na tarasie, który niegdyś należał do niej. Hurrem starała się ukryć swoją złość w kierunku Neslisah, która rozmawiała z Mahidevran. Plotka o tym, że dostała list miłosny od sułtana bardzo ją zdenerwowała - zważywszy na to, że ona odpowiedzi na jej list jeszcze nie dostała

- Neslisah, słyszałam, że dostałaś list miłośny od sułtana.- odezwała się Hatice z uśmiechem

- To prawda.- potwierdziła zawstydzona młódka.- Naprawdę nie wiem jak cały harem się o tym dowiedział.- dopowiedziała

- Wystarczy szepnąć komuś słowo na ten temat, a rozejdzie się.- zauważyła Gulfem

- A co głównie sułtan pisa?- zapytała Mahidevran chcąc dopiec Hurrem

- Nie sądzę, byśmy chciały to wiedzieć.- oznajmiła zaraz Hurrem

- Czemu nie?- zapytała zdziwiona Hatice

- Ty pani zawsze chwalisz się zawartością listów miłosnych.- zauważyła Gulfem

- Pisał, że bardzo tęskni za nami i dziećmi i każdego wieczoru myśli o nas.- odpowiedziała zawstydzona Neslisah

Reszta wieczoru minęłaby w miłej atmosferze, gdyby nie Hurrem, która bez zgody nikogo poinformowała sułtana o ciąży Hatice, która chciała pozostawić tę wiadomość w tajemnicy do powrotu męża. Bardzo się zdenerwowała i wyszła z tarasu wściekła, a Gulfem, Neslisah i Mahidevran podążyły za nią

NESLISAH *Wspaniałe Stulecie* |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz