Przeciągnęłam się i zaczęłam suszyć włosy. Nienawidzę tego że moje włosy są aż tak gęste. Po jakiś 20 minutach wreszcie były suche. Spojrzałam na swój makijaż. Miałam zrobione cienkie kreski, brwi, w niektóre miejsca nałożyłam korektor i rozświetlacz. Usta pomalowałam brązową szminką. Wyprostowałam na szybko włosy. Podeszłam do swojej walizki i wyciągnęłam jasne boyfriendy, szary top do pępka i kurtkę jeansową. Ubrałam to szybko i wyszłam z pomieszczenia. Wstałam jako trzecia. Na dole była już Nina razem z Crystal.
- Dzień dobry.- uśmiechnęłam się i ruszyłam w ich stronę. Siadłam obok małej na krześle przy wyspie kuchennej.
- Dzień dobry Vivian. Chcesz kawy i jakieś śniadanie?
- Jeżeli to nie będzie problem.- uśmiechnęłam się miło i spojrzałam na dziewczynkę. Nawet nie zwróciła na mnie uwagi tylko coś rysowała.
- Szkrabie.- mruknęłam i dotknęłam palcem jej nosa na co się zaśmiała.- Hej.- posyła mi słodki uśmiech. Lubie dzieci ale chyba nie mogłabym mieć ich teraz.- Patrz, narysowałam ciebie i wujka.
- Ślicznie.- spojrzałam na rysunek. Byłam tam niby ja i Blake. Kocham jak dzieci malują bo to takie słodkie.
- Prosze, smacznego.- uśmiecham się wdzięcznie i zabieram się za jedzenie kanapek.
Wyjmuje telefon i przeglądam portale społecznościowe. Nagle ktoś do mnie dzwoni a ja wzdycham. Dlaczego Noah dzwoni do mnie tak wcześnie. Przewracam oczami i odbieram.
- Słucham cię.- mówię trochę od niechcenia a Crystal mi się przygląda.
- Co tam u ciebie?
- Tylko po to dzwonisz? Jest dopiero po 9 a ty nigdy o tej nie wstajesz.- słyszę w słuchawce jakiś szmer.
- Hej złotko.- podnoszę brwi gdy słyszę głos Matt'a, uśmiecham się.
-Co wy robicie razem?
- A nie ważne, dziwne że ty tez na nogach już. - śmieją się z czego a ja znowu przewracam oczami.
- Tak wyszło.- mruczę i patrze na dziewczynkę. Szarpie mnie za rękaw.- Słucham?
- Mogę z tym kimś pogadać?
- Dobra dam ci do telefonu kogoś na twoim poziomie.- wzdycham i daje telefon Ninie.
- Cześć jestem Nina.- śmieje się blondynka i wybiega z pomieszczenia. Wracam spojrzeniem do starszej pani.
- Cieszę się że masz wreszcie życie jak normalna nastolatka i masz przyjaciół.
- To akurat Noah, z gangu więc tak wyszło że jest moim najlepszym przyjacielem. - ten chłopak jest dla mnie naprawdę jak brat.
- Jestem dumna że mój wnuczek ma taką żonę.- dziewczynka wbiega do kuchni i podaje mi telefon. - Co?
- Fajna ta mała, ale muszę już kończyć, kocham cię pamiętaj siostrzyczko.
- Ja ciebie tez no i oczywiście powiedz to samo Matt'owi.- rozłączam się i odkładam telefon na blat. - No więc tak, mimo wszystko cieszę się z tego jak się ułożyło... Czy ci ludzie nie mają co robić?- mówię zdenerwowana gdy znowu słyszę dźwięk telefonu. Tym razem marszcze brwi zdziwiona. Numer zastrzeżony.
- Vivian.- szepcze jakiś głos a ja przełykam ślinę. Zauważam że kobieta przygląda mi się z niepewnością.
- Kto mówi? - przełykam zdenerwowana ślinę, Crystal to widzi i spina się.
CZYTASZ
Wypełniasz tą pustkę
Teen FictionVivian Collins to zwykła nastolatka. Chodzi do prywatnego liceum tylko ze względu na tatę. Ojciec nie interesuje się nią i dlatego opiekuję się nią „przyjaciółka" rodziny. Jej mama zmarła gdy miała 13 lat. Jej pasją jest taniec, śpiew i ma do tego...