Z samego rana, brunetka zaczęła się wiercić. Mruczała coś niezadowolona, a jej mina nie wyraża nic dobrego.
— Głowa mnie boli... bardzo.. Nick, wstawaj.. — rozkazała mu, a następnie usiadła na jego brzuchu.Popatrzyła na niego ledwo przytomnym wzrokiem.
Czuła jak głowa jej pulsuje, jakby miała zaraz wybuchnąć.Brunet na wstępie zaczął się śmiać.
Pierwszy raz widział, że ma kaca.Położył dłonie na jej talii i mocno do siebie przytulił, dziewczyna nie zareagowała przyjaźnie.
Warczała, by ją puścił i zagroziła, że jeżeli tego nie zrobi to w szybkim tempie się go pozbędzie.— Już nie marudź, złotko — powiedział z uśmiechem, a ta spojrzała na niego, jakby nie rozumiejąc tego co właśnie powiedział.
Od kiedy niby jesteśmy na złotko?
— Prosisz się o śmierć, błagasz wręcz o nią — powiedziała i położyła dłoń na jego szyi.
Zagryzła wargę i niekiedy zerkając na niego, delikatnie ścisnęła jego szyję.
— Mam kajdanki w bagażniku, więc uważaj — powiedział spokojnym i opanowanym głosem.
Zabrała rękę i powoli wstała.— Chce mi się pić.. głodna jestem.. głowa mnie boli.. Nick no.. — zaczęła marudzić.
Westchnął i powoli wstał.Złożył kocyki i wyciągnął z bagażnika butelkę wody, którą podał dziewczynie.
Z uśmiechem, wzięła butelkę i zaczęła pić.
Nie chciała mieć w gardle Sahary, rzecz jasna.Wszyscy jeszcze spali, dlatego Nicolas wysłał wiadomość Mattowi z podziękowaniem za zaproszenie na imprezę, a następnie wsiadł do samochodu na miejsce kierowcy.
Brunetka usiadła obok niego, na miejscu pasażera i wyciągnęła z torebki paczkę papierosów.— Chyba cię pogięło, że w samochodzie będziesz mi palić — spojrzał na nią jak na wariatkę.
Zmarszczyła brwi, powoli wkładając papierosa do ust i przykładając do niego zapalniczkę z jednorożcem.
— Masz mi nie palić w sakochodzie, kretynko — warknął, wyciągając jej z ust fajkę.Wyrzucił ją przez swoje okno i ruszył.
Już nie złotko?? Debil
Pomyślała nieco zła, był to jej rytuał, którego nienawidziła pomijać.— Ogranicz te pieprzone papierosy, bo niedługo będziesz jechać jak jakiś żul — warknął, patrząc na drogę.
Podniosła wzrok z ekranu na dziewiętnastolatka.
— Jakoś jak mnie całowałeś to ci to nie przeszkadzało — wycedziła przez zęby, nie rozumiała jego bezsensownego ataku na nią.
— Ale teraz mi przeszkadza, rozumiesz? — zerknął na nią, a ta prychnęła.
— Co cię ugryzło, co? — zapytała poirytowana.
— Nic — odpowiedział krótko.
— To się do mnie nie odzywaj, jak nic — przewróciła oczami i wróciła do telefonu."Kiedy wracacie?? Spaliście ze sobą?? Nick kogoś znalazł tam?"
Westchnęła ciężko, gdy zobaczyła wiadomości od przyjaciela.
"Dzisiaj wieczorem wyjeżdżamy, dłużej z nim nie wytrzymam. Obraził się o byle co"
Odpisała i schowała telefon do torebki.
Zerknęła na bruneta, mimo wszystko seksownie wyglądał.
Prowadził jedną ręką, a profil miał niczego sobie.
Zagryzła wargę.Nie myśl tak o nim.. przecież to dupek.. który świetnie całuje i jest przystojny.. no tak, będzie ciężko..
Zwyzwała się w myślach i oparła się głową o szybę.
CZYTASZ
Only be // ZAKOŃCZONE //
RomanceJako dzieci niszczyli sobie zamki z piasku, a w starszych klasach prace na plastykę. Każdego dnia widywali się na korytarzu szkolnym, rzucali sobie piorunujące spojrzenia, a następnie rozchodzili się do swoich klas. Ich rodzice często byli wzywani...