W nocy brunet wiercił się, przewracał z boku na bok i mruczał coś ze skrzywioną miną.
W pewnym momencie poderwał się z krzykiem.
Dziewczyna przebudziła się i złapała go za rękę.
Zrobiła dokładnie to samo, gdy ona miała złe sny.
— Jestem tutaj.. — wyszeptała i przysunęła się do niego, a następnie przytuliła go do siebie — co ci się śniło? — zapytała po chwili.
Nabrał powietrza do płuc, wplótł palce w jej włosy i przymknął oczy.
— Nic.. to tylko sen, nie ma czym się przejmować.. — powiedział, a dziewczyna jedynie westchnęła.
Popatrzyła na niego i pocałowała go delikatnie w usta, a następnie przytuliła się.Z samego rana Nicolas wstał, ubrał bokserki i zszedł na dół.
Mieli kilka dni wolnego, dlatego Thurman korzystała.
Natomiast brunet uznał, że zrobi śniadanie dla swojej ślicznotki oraz jej rodziców.
Włączył dosyć cicho muzykę i zaczął robic naleśniki.
Było to jedyne co potrafił zrobic, chociaż i tak nie zawsze mu wychodziło.
Śniadanie dla rodziców zostawił na blacie w kuchni, a dla Delaney postawił na tacce.
Wszedł do pokoju i zaśmiał się, gdy zobaczył rozczochraną, przeciągającą się dziewczyną.
Położył tackę z jedzeniem na szafce nocnej, a następnie pochylił się, żeby pocałować Delaney.
— Ouh.. idź umyj zęby.. — wymamrotała, odsuwając go od siebie, a następnie biorąc jednego naleśnika.Przewrócił oczami, a następnie poszedł do łazienki.
Z szafki pod umywalką wziął nową szczoteczkę i zaczął szorować swoje prawie białe ząbki.Dziewczyna w tym czasie zjadła śniadanie i z niechęcią próbowała wstać z łóżka.
W drzwiach zobaczyła już bruneta, który śmiał się z niej, gdy próbowała się wyturlać spod ciepłej narzuty.
Usiadł obok niej i położył dłoń na jej policzku, a następnie ją pocałował.
— Smakujesz jak bita śmietana i truskawki.. — wymruczał w jej usta.
Uśmiechnęła się, położyła dłoń na jego karku i przyciągnęła bliżej siebie.
— Co z tym Willem? Dalej będziesz z nim chodzić? — zapytał, a brunetka powoli się odsunęła.
Patrzyła przez chwilę na niego, a potem powoli spuściła wzrok, jakby nie wiedziała co powiedzieć.
— Czujesz coś do niego? — zmarszczył delikatnie brwi.
— J-ja nie wiem.. — wyszeptała, a brunet na nią popatrzył.
— Żartujesz w tym momencie, tak? Przecież.. a to wszystko co wczoraj się wydarzyło, nic dla ciebie nie znaczy? — spytał, odsuwając się od dziewczyny.
— Nick to nie tak..
— A jak do cholery?! Zdecyduj się w końcu czego chcesz, bo zaczynam mieć tego dosyć — warknął, a następnie zacząl się ubierać.
W szybkim tempie wyszedł od dziewczyny i poszedł do rodzinnego domu, aby zabrać swoje rzeczy.
Żałował tego, że po raz kolejny dał jej szansę.
Jak mogła nie wiedzieć czy go kocha czy nie?
Przecież wczoraj wieczorem mówiła zupełnie co innego, inaczej się zachowywała.
Co w takim razie się zmieniło? Za bardzo się starał?
Nie wiedział tego i nie chciał wiedzieć, postanowil więcej się nie angażować w tę relację.Dziewczyna usiadła na łóżku i schowala twarz w dłoniach.
Brała głębokie oddechy, by się uspokoić.
Tak naprawdę wiedziała co czuje do Willa, nic, jednak fakt, iż przez kolejne miesiące nie mogłaby przytulić, dotknąć, spędzić czasu z Nicolasem, ją dobijał, a ona sama nie wiedziała co już ma robić.//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Jeśli jeszcze ktos dotrwał do tego momentu, lepsze krótsze czy dłuższe rozdziały?
![](https://img.wattpad.com/cover/251541348-288-k941205.jpg)
CZYTASZ
Only be // ZAKOŃCZONE //
Roman d'amourJako dzieci niszczyli sobie zamki z piasku, a w starszych klasach prace na plastykę. Każdego dnia widywali się na korytarzu szkolnym, rzucali sobie piorunujące spojrzenia, a następnie rozchodzili się do swoich klas. Ich rodzice często byli wzywani...