43.Ten uśmiech nie zwiastuje niczego dobrego.

374 16 0
                                    

POV. REMUS

- Czekaj, czekaj. Gdzie jest Jula z Syriuszem?- zapytała Lisa.

- Najwidoczniej nas zostawili.- odpowiedziałem.

- Co za gnomy jedne.- zaśmiała się Lisa.

- Idziemy dalej?- zapytałem niepewnie.

- Z przyjemnością.- uśmiechnęła się dziewczyna.


POV. JULIA

Następnego dnia siedziałam przy stole Gryffindoru, co nie było codziennym widokiem, i jadłam śniadanie rozmawiając z Syriuszem o tym, czy nasz plan wypalił.

- Jula spójrz w stronę drzwi. Czy ja już mam zwidy, czy to się dzieje naprawdę?- zagadnął w pewnym momencie czarnowłosy.

- Nie Syriusz, nie masz zwidów. Ja też to widzę.- odpowiedziałam zadowolona.

W naszą stronę szli Remus i Lisa trzymając się za ręce.

- Już myślałam, że ten dzień nigdy nie nadejdzie!- krzyknęłam, gdy wyżej wymienieni usiedli na swoich miejscach.

- I tak nie wybaczę Ci tego wczorajszego przekrętu.- odpowiedziała mi Lisa.

Ja w odpowiedzi się tylko zaśmiałam.

- Mam rozumieć, że oficjalnie jesteście parą?- zapytał Syriusz.

Lisa i Remus spojrzeli na siebie, po czym pokiwali potwierdzająco głowami w naszą stronę.

Kątem oka zobaczyłam Jamesa, siedzącego kilka osób dalej. Jego mina wyrażała smutek. Przeczuwałam, że tęskni za przyjaciółmi, ale jego duma nie pozwala mu powiedzieć przepraszam.

- Syriusz ruszaj swoje cztery litery.- powiedziałam. To musiało się w końcu zakończyć.

- Gdzie idziemy?

- Daleko.- odpowiedziałam i pociągnęłam chłopaka w stronę wyjścia.

- Uwielbiam twój sarkazm.- odpowiedział poirytowany.

- Ja też.- zaśmiałam się.

Gdy byliśmy już wystarczająco daleko od Wielkiej Sali, zatrzymałam się i usiadłam na parapecie jednego z okien. Mój chłopak usiadł naprzeciwko mnie.

- Wyjaśnisz mi po co mnie tu przyciągnęłaś?

- Tak. To się musi skończyć.

- Ale co?

- Wasza kłótnia. Twoja, Remusa, Jamesa i Petera.

- Też tak sądzę, ale przecież nie zmusze Jamesa do tego. Skoro nie chce się przyjaźnić z nami to nic na to nie poradzę.

- Dzisiaj przy śniadaniu patrzył się na was. Ze smutkiem wymalowanym w oczach. Myślę, że żałuję tego co zrobił, ale jego duma nie pozwala mu się do tego przyznać.

- Co zamierzasz?

- Mam plan.- uśmiechnęłam się.

- Ten uśmiech nie zwiastuje niczego dobrego.

Julia Riddle || córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz