33.Jak tam humorek?

532 22 1
                                    

Nim się obejrzałam minęły dwa dni. Dzisiaj już mogłam wyjść ze Skrzydła Szpitalnego i wrócić do normalnego życia.

- Jak to jest czuć się wolnym?- do Skrzydła Szpitalnego wszedł Syriusz.

- Wspaniałe uczucie.- zaśmiałam się.

Wzięłam z łóżka moją torbę, jednak Syriusz zaraz mi ją zabrał i przewiesił przez swoje ramię. Uśmiechełam się do niego w podziękowaniu.

- Idziemy?- zapytał czarnowłosy.

- Oczywiście. Jeszcze tylko powiem Pomfrey, że wychodzę.

- Dobrze.

Weszłam do pokoiku Pani Pomfrey, stukając lekko w drzwi.

- Pani Poppy, wychodzę.

- Dobrze złociutka. Tylko pamiętaj o smarowaniu ran maścią, którą ci dałam.

- Oczywiście. Do widzenia.

- Do widzenia.- uśmiechnęła się lekko i wróciła do wykonywania swojego zajęcia.

Gdy wyszłam pod drzwiami zobaczyłam nie tylko Syriusza, ale też Leę.

- Hejka Lea. Jak Ci mijało życie beze mnie?

- Strasznie nudno. Nie miałam z kim obgadywać ludzi, plotkować, chodzić na lekcje. Totalna nuda.

Zaśmiałam się.

- To co, idziemy?- zapytał Syriusz.

- Tak, wyjdźmy stąd wreszcie, proszę.

Spokojnie szliśmy do lochów, żeby odłożyć moje rzeczy. Ponieważ było już po lekcjach postanowiliśmy, że w trójkę pójdziemy na błonia.

Po odłożeniu rzeczy wyszliśmy na powietrze. W końcu mogłam pooddychać świeżym powietrzem.

Następnego dnia rano wstałam w wspaniałym nastroju. W końcu się wyspałam w wygodnym łóżku. Te łóżka szpitalne są totalną masakarą.

Ponieważ moje współlokatorki jeszcze spały, wzięłam swoje rzeczy i weszłam do łazienki. Ogarnięcie się zajęło mi piętnaście minut.
Gdy wyszłam dziewczyny już nie spały.

- Dzień dobry.- uśmiechnęłam się lekko.

- Hejka.

- Cześć

- Dzień dobry.

- Jak tam humorek?- zapytałam.

- Nie jest źle

- Całkiem całkiem

- Nawet git, a twój?

- Powiem wam, że czuje się wspaniale. Nie ma to jak łóżka w dormitorium. Te szpitalne są takie nie wygodne, że szok.- zaśmiałam się.

Usiadłam na swoim łóżku, a do łazienki poszła Scarlet.

- Dużo mamy dzisiaj lekcji?

- Chyba nie. Z tego co pamiętam to pięć lekcji.

- To całkiem przyzwoicie.

- Zgadzam się.

Julia Riddle || córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz