Następnego dnia postanowiłam porozmawiać z Lisą. Po wspólnej lekcji zaczepiłam ją na korytarzu.
- Lisa masz chwilę?
- Tak. Coś się stało?
- Nie, nic. Tylko chciałam pogadać.
- Oki.
- Mam takie pytanie. Bo jednej z dziewczyn z mojego dormitorium podoba się Remus. Co o nim sądzisz?
Na twarz Lisy wpłynął rumieniec. Wiedziałam, że to dobry znak.
- Emmm no lubię Remiego. Jest bardzo pomocny i przyjacielski. Często razem się uczymy w bibliotece i myślę, że jest to miło spędzony czas.- uśmiechnęła się.
- Oki, dzięki za pomoc.
- Nie ma sprawy.
Przytuliłam Parker na pożegnanie i pobiegłam szukać Syriusza.
Biegłam przed sobie mijając przechodzących uczniów. Modliłam się, żeby żaden z nauczycieli mnie nie złapał.
Wreszcie w tłumie znalazłam czarną czuprynę Blacka.
- Dokąd tak biegniesz?- zapytał widząc mnie.
- Do Ciebie głupku. Rozmawiałam z Lisą.- powiedziałam.
- I co?
- Z jej zachowania wywnioskowałam, że podoba jej się Remi.
- To świetnie.
- Tak. Dobra lecę, bo lekcje mam za chwilę. Pa.- pocałowałam chłopaka w policzek i pobiegłam w kierunku sali do obrony przed czarną magią.
Po lekcjach postanowiliśmy z Blackiem zaaranżować spotkanie Lisy i Remka.
- Dobra słuchaj.
- A jak nie będę słuchać? - zaczął drażnić się Syriusz.
- To dostanie ci się w tą piękną buziuchne, a do tego obetne ci włoski.- powiedziałam, wiedząc, że wygrałam.
Chłopak zrobił przerażoną minę.
- Nie! Tylko nie moje włoski. Mów dalej. Będę grzecznie słuchał.
Uśmiechnęłam się triumfalnie.
- Dziękuję. Więc tak. Ty idziesz po Remusa, a ja po Lisę. Spotykamy się przy wejściu do Pokoju Wspólnego Gryffindoru. Jasne?
- Jak słońce. Tylko jedno pytanie. Jak wejdziesz do Pokoju Wspólnego Gryffindoru?
- Z tobą kretynie. Jakieś jeszcze pytania?
- Nie
- Świetnie. To idziemy po nich.
Złapałam Syriusza za rękę i ruszyliśmy do wymienionego wcześniej miejsca.
Po około czterdziestu minutach nasz plan był wcielony w życie. W towarzystwie Remusa i Lisy przemieżaliśmy korytarze Hogwartu.
Gdy zauważyliśmy, że Lisa i Remus pochłonięci są rozmową zaczęliśmy zwalniać. Już po chwili Parker i Lupin zniknęli za rogiem.
- Wygląda na to, że się udało.- powiedziałam.
- Tak. Skoro zostaliśmy sami to gdzie idziemy?
- Tam gdzie zawsze.- uśmiechnęłam się.
- W takim razie chodźmy.- Black położył rękę na moich ramionach i przyciągnął mnie do siebie.
W takich momentach czuję się na prawdę szczęśliwa.
CZYTASZ
Julia Riddle || córka Voldemorta
FanficHistoria Julii Riddle, córki Voldemorta. Jaką drogą pójdzie? Czy pójdzie w ślady ojca? Czy zostanie Śmierciożercą? A może będzie zupełnie kimś innym? Co się stanie, gdy na jej drodze pojawi się słynny Cassanova Hogwartu- Syriusz Black? Chcąc się teg...