31.Weźcie się ode mnie wszyscy odwalcie.

585 28 2
                                    

- Czy ty sobie ze mnie żartujesz?!

- Mówię prawdę. Wiem, że to dla Ciebie ciężkie, dla Was wszystkich to jest ciężkie. Ja i Remus nie byliśmy co do tego przekonani, ale na początku zgodziliśmy się. Jednak wiemy, że to jest zły pomysł, dlatego zdecydowaliśmy się, wam o tym powiedzieć, żeby plan Jamesa się nie powiódł.

- Dzięki chłopaki. Jesteście super. Muszę powiedzieć o tym reszcie. A James pożałuje tego co chciał zrobić.- przytuliła nas i zaczęła odchodzić.- Szybkie pytanie. Czemu nam to mówicie? Przecież jesteście najlepszymi przyjaciółmi Jamesa.

- Szczerze? Polubiliśmy was. Ja i Syriusz  nie chcemy się na was mścić. To co było trzeba zostawić za sobą. Poznaliśmy was i jesteście całkiem okej. Nie chcemy żebyście przez plan Jamesa cierpiały.- wyjaśnił Luniek.

- Okej.- uśmiechnęła się lekko i zniknęła nam z pola widzenia.

Z Remusem wróciliśmy do dormitorium. Zastaliśmy tam Jamesa siedzącego na swoim łóżku. Spojrzał na nas z kwaśną miną.

Remus już otworzył usta, chcąc coś powiedzieć, ale James mu przerwał.

- Jeżeli masz zamiar mi prawić kazania, że nie powinienem się mścić na Huncwotkach to daruj sobie.- powiedział i wstał z łóżka.

Remus zawiedziony zachowaniem przyjaciela, nic się nie odezwał i usiadł na swoim łóżku.

James spojrzał tylko na mnie i wyszedł z dormitorium. Niewiele myśląc pobiegłem za nim. Dogoniłem go w Pokoju Wspólnym i chwyciłem za ramię, żeby go zatrzymać.

- Czego chcesz?- warknął.

- James nie poznaje Cię. Chęć zemsty zmieniła Cię nie do poznania. Zachowujesz się jakbyś miał klapki na oczach. Nie widzisz, że nas boli twoje zachowanie. Do cholery jesteśmy twoimi przyjaciółmi.

- Ja już nie mam przyjaciół. Gdybyście nimi byli, bylibyście po mojej stronie, a nie po stronie tych dziewuch.

- Te dziewuchy zachowują się doroślej od Ciebie. Zastanów się nad swoim zachowaniem, a jak przemyślisz to możesz do nas przyjść.

- Nie mam nic do przemyślenia. Weźcie się ode mnie wszyscy odwalcie.- powiedział i wyszedł z Pokoju Wspólnego.

Stałem i przez dobrą chwilę patrzyłem w miejsce gdzie zniknął James, a potem wróciłem do swojego dormitorium.

Julia Riddle || córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz