52. Jesteście walnięci.

326 18 2
                                    

Siedziałam w kuchni, kiedy usłyszałam dzwonek.
Nie spiesząc się podeszłam i otwarłam drzwi.

- Hejka. Nie spóźniliśmy się?

- Hej. Nie, jesteście nawet przed czasem.- zaśmiałam się.

Lea odwróciła się do Jamesa.

- James czy ty to słyszałeś? My i przed czasem. Proponuję zapisać to dokonanie w kalendarzu.- zaśmiała się rudowłosa.

- To jest wspaniały pomysł Lea. Rogacz wyrobił się w czasie, to na prawdę trzeba zapisać w kalendarzu.- stwierdził Syriusz, pojawiając się obok mnie.

- Wejdźcie, nie będziemy tu sterczeć.- powiedziałam, przesuwając się, żeby mogli przejść.

Nie zdążyłam zamknąć drzwi, kiedy przed wejściem stali Lisa i Remus.

- Oo witajcie. Zapraszam do środka.

Po pół godziny dołączyli do nas Kath z Peterem. Siedzieliśmy wszyscy w salonie żywo rozmawiając.

- Opowiadajcie co tam u was.- zagadnęłam.- Z tego co wiem to Remus z Lisą są zaręczeni, a jak tam się sprawy mają u Ciebie James.

W odpowiedzi chłopak chwycił rękę swojej dziewczyny i podstawił mi ją przed twarz.

- Dobra, dobra nie tak blisko. Chwila, oświadczyłeś się jej? I ja nic o tym nie wiedziałam?- udałam oburzenie.

- Wybacz Juls,  nie miałam kiedy ci powiedzieć.- zaśmiała się nerwowo Lea.

- Luz, ale następnym razem nie będę taka wyrozumiała- odpowiedziałam mrużąc oczy.

- Korzystając z okazji. Ja i Peter jesteśmy parą.- powiedziała Katherine, a na jej policzkach pojawiły się rumieńce.

- Ooo gratulacje.- odpowiedział każdy.

- Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że doczekam czasu, kiedy Glizdek będzie miał dziewczynę.- stwierdził Syriusz.

- Syriusz zamknij czasami swoją jadaczkę,  jak masz zamiar palnąć  coś głupiego.- zaśmiał się James.

Black tylko zrobił minę obrażonego  dziecka i nic nie odpowiedział.

- Mały Syriuszek  się obraził. Teraz Potter nie zostało ci nic, jak dylać do sklepu po lizaka na przeprosiny.- odpowiedziała Lea śmiejąc się.

Na te słowa wszyscy wybuchnęli śmiechem.

- Lepiej nie śmiejecie się z fochniętego Syriusza, bo się jeszcze obrazi i się do nas więcej nie odezwie.- powiedziałam, głaskając chłopaka po włosach.

- Jesteście walnięci.- powiedział Syriusz, zaczynając się śmiać.

Julia Riddle || córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz