15. Dziękuję

869 46 0
                                    

Próbowałam się wyrwać, ale miał bardzo mocny chwyt.

- Tylko spokój Cię uratuje.- powiedział mężczyzna.

- Człowieku czego ty ode mnie chcesz?! Puść mnie, bo zacznę krzyczeć!- próbowałam się wyrwać.

- Nawet nie próbuj wrzeszczeć, bo ktoś może na tym ucierpieć.

Jakoś się tym nie przejęłam. Nie myślałam w tym momencie o niczym innym, tylko o tym jak się wyrwać temu gościowi.

Dalej byliśmy na terenie Hogwartu, więc miałam nadzieję, że ktoś mnie usłyszy. Niewiele myśląc zaczęłam krzyczeć.

- POMOCY!

- Zamknij się głupia dziewczyno.- syknął.

- Bo co mi zrobisz?! Ratunku!- nie poddawałam się.

Mężczyzna wyciągnął z kieszeni nóż i przyłożył mi do szyi.

- Może teraz się przymkniesz.

Przełknęłam ślinę. Nie miałam za bardzo co zrobić.

Z sąsiednego korytarza usłyszałam kroki. Porywacz najwyraźniej tego nie usłyszał, bo szedł dalej. Modliłam się w duchu, żeby ktoś mi pomógł.

Nagle zza rogu wyłonił się... Black?!
Tego mi jeszcze brakowało.

- Riddle? Co ty tu robisz? Z tym gościem?

- Syriusz uciekaj! On jest niebezpieczny!- krzyknęłam. Pierwszy raz powiedziałam do niego po imieniu. To było..... dziwne?

Porywacz bardziej przycisnął nóż do mojej szyi.

- Odejdź stąd albo ta dziewczna straci życie.- syknął w stronę chłopaka.

- Okej, okej. Już sobie idę.- Black obrócił się i ruszył w głąb korytarza.

Straciłam wszelką nadzieję. Nie mogłam uwierzyć, że sobie poszedł.
Zostawił mnie. Chociaż czego można się było po nim spodziewać.

Mężczyzna trochę poluźnił ucisk na mojej szyi. Dalej prowadził mnie w tylko jemu znanym kierunku.

Bałam się co dalej będzie. I po jakiego grzyba mnie porwał.

Nagle porywacz runął na ziemie. Odwróciłam się zdziwiona.

Zobaczyłam Syriusza z wielkim uśmiechem na ustach i kijem w ręce.

- Co ty tu robisz?- byłam bardzo zdziwiona.

- Jak to co? Ratuje Cię.- powiedział z tym swoim firmowym uśmieszkiem.

Nie wiem co mnie do tego nakłoniło, ale przytuliłam się do Blacka.

Chłopak nic nie mówiąc przycisnął mnie do siebie. Po moich policzkach pociekły łzy.

Podniosłam głowę, żeby spojrzeć na chłopaka.

-Dziękuję.- wyszeptałam.

Julia Riddle || córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz