Chłopak starł łzy z moich policzków.
- Już jesteś bezpieczna.- powiedział.
Odsunęłam się od niego lekko.
- Dlaczego to zrobiłeś?
- Ale co?
- Dlaczego mnie uratowałeś? Przecież zawsze się nie lubiliśmy.
- Nie mógłbym widzieć, że dzieje ci się krzywda i nie zareagować. Aż tak Cię nie nienawidzę.- zaśmiał się.
Uśmiechnęłam się w odpowiedzi.
- Tak szczerze, to nic do Ciebie nie mam. Nie wiem skąd ta nienawiść.- powiedziałam lekko zakłopotana.
- Ja też nie wiem.- uśmiechnął się chłopak.- To co może rozejm?
- Zgoda. Ale na razie nie mówmy nikomu o tym. Mogli by to źle przyjąć.- zaśmiałam się.
- Pewnie. Chodźmy zanim się ocknie.- powiedział Syriusz pokazując na porywacza.
- Racja.- ruszyliśmy korytarzem oddalając się od porywacza.
- Musimy iść do dyrektora, opowiedzieć co się stało.- stwierdził chłopak.
- Nie. Nikt nie może się o tym dowiedzieć. Nie wiadomo kim był ten człowiek.- nie chciałam, by ktokolwiek wiedział o tym porwaniu.
- Ale musimy to zgłosić. On może wrócić. I coś ci zrobić. Albo znów porwać.- upierał się.
- Czemu się tak o mnie martwisz?- zapytałam.
Black mi nie odpowiedział.
- Proszę nie mów nikomu o tym. Będę uważać. Obiecuję.
- No dobrze. Ale gdyby działo się coś niepokojącego masz mnie powiadomić.- powiedział chłopak poważnym tonem.
- Jasne mój rycerzu na białym koniu.- roześmiałam się. Musiałam trochę rozluźnić atmosfere.
Black w odpowiedzi dumnie wypiął pierś.
Dalszą drogę pokonaliśmy swobodnie rozmawiając. Co dziwne, przyjemnie mi się z nim gadało. Nie wiem czemu zawsze byłam do niego sceptycznie nastawiona. Byłam zdziwiona, że się tak dobrze dogadujemy i mamy tyle tematów do rozmów.
W końcu dotarliśmy pod Pokój Wspólny Slytherinu.
- Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, że mnie uratowałeś. Jestem Ci bardzo wdzięczna. Ale nie przyzwyczajaj się do mojej dobroci Black.- uśmiechnęłam się.
- Nie ma za co. Cieszę się, że mogłem pomóc i zostać twoim bohaterem.- zaczął się śmiać.- Jak nie jesteś chamska to jesteś całkiem spoko Riddle.
- Wiem.- odpowiedziałam i na usta wkradł mi się szatański uśmiech.
Syriusz zaśmiał się w odpowiedzi.
- Będą spadać. Lea się pewnie martwi. Do zobaczenia.- pożegnałam się.
- Pa. Uważaj na siebie.- Black pomachał do mnie i ruszył w kierunku Wieży Gryffindoru.
CZYTASZ
Julia Riddle || córka Voldemorta
FanficHistoria Julii Riddle, córki Voldemorta. Jaką drogą pójdzie? Czy pójdzie w ślady ojca? Czy zostanie Śmierciożercą? A może będzie zupełnie kimś innym? Co się stanie, gdy na jej drodze pojawi się słynny Cassanova Hogwartu- Syriusz Black? Chcąc się teg...