Rozdział 26

1.4K 131 53
                                    

Był początek tygodnia, a Jisung przyszedł do szkoły cały w skowronkach. Weekend spędzony z Minho i pisanie z nim niemalże do samego rana, były główną przyczyną jego dobrego humoru. Co prawda był nieco niewyspany, jednakże ani trochę tego nie żałował. Kiedy doszedł pod salę nie było pod nią jeszcze Seungmina, dlatego też postanowił usiąść na ławce i na niego zaczekać. Chcąc zająć sobie czymś czas, włożył rękę do kieszeni swoich spodni z zamiarem wyciągnięcia z niej telefonu, gdy niespodziewanie obok niego pojawił się Felix, zasiadając na miejscu obok. Jisung niemalże od razu zauważył, że chłopak był mocno podekscytowany. Chciał się go już nawet zapytać o powód jego jakże dobrego humoru, lecz ten go wyprzedził.

  - Nie mogę uwierzyć, że nareszcie jesteście razem! - krzyknął mu do ucha.

Jisung na jego zachowanie wywrócił tylko oczami i lekko się uśmiechnął.

  - Czemu tak bardzo cieszysz się z tego powodu?

  - Ponieważ nie mogłem już słuchać jak Minho się nad sobą użala. Nie było chyba dnia, w którym by nie mówił, że nie ma u ciebie szans, bo jesteś hetero. Mówiłem mu wtedy, żeby przestał się tak przejmować, ale on dalej robił swoje. Szczerze zaczynałem mieć go już powoli dosyć, a mam naprawdę duże pokłady cierpliwości. Cieszyłem się, że wracał z każdego spotkania z tobą taki zadowolony, ale zaczynałem się o niego martwić. Znamy się w miarę dobrze, aczkolwiek obawiałem się jak go potraktujesz, kiedy dowiesz się o jego uczuciach. Gdy wrócił wczoraj do domu zdecydowanie bardziej zadowolony niż zwykle, aż zapytałem się go co się stało. On wtedy z ogromnym uśmiechem na ustach oznajmił mi, że jesteście razem. Byłem naprawdę zdziwiony, ale tak bardzo ucieszyłem się na tą wiadomość. Kibicuję wam - Han uśmiechnął się po wysłuchaniu wszystkiego.

  - Dobrze, że Minho ma tak wyrozumiałego brata - stwierdził.

  - Chwaliłeś się już Seungminowi? - zmienił nieco temat Felix. Jisung chciał mu już odpowiedzieć, gdy niespodziewanie Kim usiadł obok nich na ławce.

  - Chwalił czym? - zapytał, patrząc na przemian na dwójkę chłopaków.

  - Tym, że Jisung ma... - Felix poczuł mocne kopnięcie w piszczel, przez co natychmiast się uciszył.

  - Tym, że mam nową grę - dokończył za niego Han.

  - O to świetna wiadomość, będziemy mieli w co grać, jak przyjdę do ciebie następnym razem.

  - Tak, to prawda - Lee popatrzył się zaskoczony na Jisunga, nie rozumiejąc dlaczego ten ukrywa przed swoim przyjacielem związek z Minho.

  - Robicie coś dzisiaj po lekcjach? - zapytał się obydwojgu Kim.

  - Ja nie mam planów - powiedział Han.

  - Ja również.

  - W takim razie chcecie do mnie wpaść?

  - Jasne - odpowiedzieli równocześnie.

Chcieli kontynuować rozmowę, jednakże zadzwonił dzwonek na lekcję, przerywając im luźną pogawędkę, zmuszając ich tym samym do postania z ławki i ustawienia się pod salą.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝐴𝑠 𝑙𝑜𝑛𝑔 𝑎𝑠 𝑦𝑜𝑢 𝑙𝑜𝑣𝑒 𝑚𝑒 || 𝑚𝑖𝑛𝑠𝑢𝑛𝑔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz