Zaraz po przekroczeniu progu domu, poszedł do swojego pokoju i rzucił plecak na ziemię, opadając zmęczony na łóżko. Jisung jednocześnie kochał i nienawidził piątków. Uwielbiał, bo był to początek weekendu, a nienawidził, gdyż w ten dzień miał dziewięć lekcji, najwiecej w tygodniu. Leżał tak bezczynnie przez chwilę, aż w końcu podniósł się do siadu. Spojrzał się na swoje gitarę i wstał. Podszedł do biurka i wziął do ręki zeszyt i ołówek. Następnie podszedł do szafy, o którą oparta była jego gitara i ją wziął. Usiadł po turecku na łóżku, położył przed sobą zeszyt i ołówek i wziął na swoje nogi instrument. Na początku zawsze starał się wymyślić rytm i tempo gry, a dopiero potem tekst. W godzinę udało mu się wstępnie wymyślić rytm i tempo. Gdy w jego głowie powoli zaczęły pojawiać się pierwsze słowa, niespodziewanie zadzwonił do niego telefon. Odłożył gitarę na bok i wyjął ze swojej kieszeni telefon, patrząc na wyświetlacz.
- Czego chcesz? - spytał, nie siląc się nawet na bycie miłym.
- Masz jutro czas?
- Seungmin, ja zawsze mam czas, tylko nie teraz. Zadzwoń trochę później - powiedział i się rozłączył, rzucając telefon na miejsce obok.
Jisung ponownie wziął na nogi gitarę i zapisał w zeszycie pierwsze słowa. Niestety nie było mu dane zaznać spokoju, gdyż jego telefon ponownie zawibrował.
- Chcesz pójść jutro ze mną do kawiarni? - spytał Kim.
- O której? - dopytał zrezygnowany.
- Może być czternasta?
- Może - odpowiedział i się rozłączył.
Jisung podjął kolejną próbę wymyślenia tekstu, gdy nagle usłyszał jak z dołu woła go mama. Han wstał z łóżka i otworzył drzwi od pokoju.
- Wolałaś mnie?
- Tak, zejdź tu na dół.
Jisung zszedł na dół i stanął przed swoją rodzicielką.
- Masz pójść do sklepu i zrobić zakupy na weekend do domu. Na blacie w kuchni masz pieniądze i listę - powiedziała, przełączając kanał w telewizorze.
Jisung był wściekły. Nie miał najmniejszej ochoty wychodzić z domu. Czy naprawdę każdy musi mu przeszkadzać? Dlaczego mama nigdy nie wysyła go do sklepu, kiedy mu się nudzi i nie ma co robić, a nie wtedy kiedy jest zajęty. Han powolnym krokiem skierował się w stronę kuchni i schował do kieszeni listę i pieniądze. Następnie udał się do korytarza i ubrał na siebie buty i kurtkę. Przed wyjściem krzyknął jeszcze swojej mamie krótkie "pa" na pożegnanie i wyszedł z domu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jisung siedział w środku kawiarni, czekając na swojego przyjaciela. Seungmin się spóźniał, a on znudzony przeglądał media społecznościowe. W pewnym momencie wyświetlił mu się profil Minho, na który z czystej ciekawości postanowił wejść. Han zaczął przeglądać jego zdjęcia od najnowszych do najstarszych. Sam nie wiedział czemu to robi, ale nie mógł się powstrzymać.