Trwała właśnie lekcja fizykii, czyli przedmiotu znienawidzonego przez Jisunga. Przez pierwsze dziesięć minut trwania lekcji, chłopak starał się nawet słychać, ale kiedy w dalszym ciągu nic do niego nie docierało, postanowił sobie odpuścić i zacząć zatruwać życie swojemu przyjacielowi. Niestety Seungmin nie dawał mu wytarczającej ilości atencji, dlatego też wyjął z kieszeni telefon i zaczął przeglądać sobie Pinteresta. Niespodziewanie poczuł, jak obrywa czymś w czoło. Spojrzał się na ławkę i zobaczył, że leży na niej kulka zrobiona z kartki wyrwanej z zeszytu. Podniósł wzrok i spojrzał się na sprawcę, który siedział przed nimi.
- Felix, dlaczego ty tym we mnie rzucasz, skoro siedzisz ławkę przede mną? - zapytał lekko podirytowany.
- Po prostu chciałem to zrobić - powiedział i wzruszył tylko ramionami.
Jisung wywrócił na to zdanie oczami.
- Poza tym chcę się was o coś zapytać - powiedział i przysunął się nieco w ich stronę, żeby oboje mogli go usłyszeć - Chcecie w ten weekend pojechać ze mną i jeszcze kilkoma osobami na domek mojego wujka? Nie ma go i pozwolił mi zrobić imprezę, pod warunkiem, że później po sobie posprzątam.
- A czy dzik sra w lesie?
Felix spojrzał się na Hana, nie rozumiejąc o co mu chodzi.
- Tak, on chce pojechać - odpowiedział za niego Seungmin - Po prostu jest... - szukał określenia - dziwny.
- To świetnie, a ty chcesz jechać? - zwrócił się do Kima.
- Tak, tylko najpierw musiałbym zapytać się rodziców o zgodę.
- Teoretycznie to nie musisz. Masz już osiemnaście lat - zauważył słusznie Jisung.
- Może i tak, ale kara od rodziców by mnie nie ominęła. W końcu leci to jakoś tak "Dopóki mieszkasz po moim dachem"
- W sumie masz rację - przyznał Han - Ale na szczęście niczym nie musisz się przejmować. Jeśli moja mama się zgodzi to twoja również - stwierdził - Poza tym, moja mama zawsze się zgadza, więc co może pójść nie tak?
- Jisung, nie zgadzam się.
- Co?! Ale dlaczego?
- Przez twoje oceny. Ostatnio twoje wyniki w szkole znacznie się pogorszyły, jak ty to widzisz? Myślisz, że dalej będziesz dostawał złe oceny, a ja wszędzie będę cię puszczać? Powinieneś zacząć się przykładać. Nic nie powinno cię rozpraszać.
- Mamo pozwól mi ten ostatni raz. Obiecuję, że poprawię wszystkie złe oceny i zacznę się przykładać.
- Nie Jisung, już postanowione.
- Super - powiedział i wyszedł wściekły z salonu, idąc prosto do swojego pokoju.
Rzucił się na łóżko i zaczął się zastanawiać, co może zrobić, żeby jego mama zmieniła zdanie. Wzdrygnął się, gdy jego telefon zaczął niespodziewanie dzwonić. Wyjął go z kieszeni spodni i odebrał.
CZYTASZ
𝐴𝑠 𝑙𝑜𝑛𝑔 𝑎𝑠 𝑦𝑜𝑢 𝑙𝑜𝑣𝑒 𝑚𝑒 || 𝑚𝑖𝑛𝑠𝑢𝑛𝑔
FanfictionGdzie pijany nieznajomy chłopak pojawia się w ogródku Jisunga, a ten stara się go stamtąd przegonić.