Nie jestem w pełni dobry ale też w pełni zły. Jestem przygnębionym czarodziejem zmuszonym do bycia okrutnym, od małego.
Ona zapanowała we mnie, chwytała mnie za serce gdy tylko jej potrzeba mi było.
Ludzie nie wiedza wszystkiego a mimo to oceniają cię wyłącznie po cechach domu, sprytny i mądry lecz wredny. Każdy ślizgon był zły. Brano nas za istoty bezduszne po prostu i bez wyjaśnienia. Czy to że kochałem ją tak bardzo można wziąć za przemianę duszy? Czy teraz stałem się dobry?Ale dlaczego za mnie musiała ucierpieć.

CZYTASZ
endangered | oczami malfoya
FanfictionWidziałem cię o zmroku. Widziałem o poranku. Wszędzie. Zawsze stałaś tam, przed moimi oczami. Tak pięknie uśmiechając się do mnie. Zawsze chciałem być z tobą. A więc za tobą dalej podążę. Jeśli to zrobię zechciałbyś być moja po wieki?