85.

3K 215 65
                                    

Levi Pov

Wciąż leżeliśmy w łóżku, mocno przytuleni do siebie. Eren bawił się moimi włosami, gładząc czarne kosmyki, co mnie bardzo uspokajało.

Wtuliłem się w niego jeszcze bardziej, aż zauważyłem, że akcja która chwilę temu wydarzyła się w pokoju, nieokazała się dla szatyna obojętna. Wzdrygnąłem się odruchowo, a potem zesztywniałem.

''Wszystko w porządku?'' Zapytał zmartwiony, choć pewnie się domyślał dlaczego tak zareagowałem.

Ze wstydu nie mogłem spojrzeć mu w oczy. ''T-ty...''

''Tak, wiem. Przykro mi kochanie, ale masz na mnie zbyt intensywny wpływ.'' Wymruczał chłopak.

Myślałem że nie dam rady stać się jeszcze bardziej czerwony, ale myliłem się co do tego. W popłochu naciągnąłem kołdrę na twarz i obróciłem się do Jaegera plecami.

''Pójdę na chwilę do łazienki.'' Uśmiechnął się zielonooki i wstał po tym jak pocałował mnie delikatnie w głowę.

Zorientowałem się dlaczego tam poszedł, musiał pozbyć się skumulowanego napięcia. Pomimo że wiedziałem co tam robi, nie mogłem się przemóc do tego, by go zaspokoić. Nawet jeśli czuł potrzebę by zjednoczyć nasze ciała, po prostu nie mogłem dać mu tego, czego prawdopodobnie chciał.

Eren nie zmusił mnie do niczego, ponieważ był zdeterminowany, aby w pełni odzyskać moje zaufanie, mimo tego nadal zadręczały mnie pewne myśli.

Nagle ogarnęło mnie dziwne uczucie strachu, troski i wielkiej niepewności.

A co by się stało gdybym jednak chciał go zaspokoić i wtedy dowiedziałby się, że nie jestem wystarczająco dobry, by go usatysfakcjonować i dać mu to czego chce?

Doświadczenie szatyna w tych sprawach, pewnie było ogromne, nie to co moje. A jeśli zauważy że inni byli dużo lepsi ode mnie?

Nawet nie zorientowałem się kiedy szmaragdooki wrócił do pokoju, dopóki chłopak nie zapytał się mnie dlaczego płaczę. 

''O mój boże Levi!'' Wyszeptał w panice i podszedł do mnie, by wziąć mnie w ramiona i mocno przytulić.

Spojrzałem na niego przez załzawione oczy ''D-dlaczego masz mokre włosy?'' Zapytałem odbiegając od tematu.

''Właśnie brałem zimny prysznic, ale to nie ma teraz znaczenia. Co się stało?'' Zadał pytanie jeszcze bardziej zmartwiony.

''E-Eren j-ja bardzo przepraszam, ale ja...''

Efekt Niebieskiej Tabletki wersja ERERIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz