89.

3.8K 221 84
                                    

Levi Pov

Zaistniała sytuacja, wcale nie była mi do śmiechu i dalej nie rozumiałem, dlaczego zielonooki chichra się jak głupi, dla mnie nic nie było zabawne.

''Nie rozumiem dlaczego się tak dziwisz. Oczywiście, że musiałem przetestować, to co sprzedaję swoim klientom, ale teraz już nie-''

''Aha, a z kim?!''

Eren zamrugał oczami. ''Co z kim?''

''Kto pomagał ci przy tym testowaniu, co?!'' Zapytałem, prawie wybuchając z złości, a ten debil nadal uśmiechał się do mnie prowokacyjnie.

''No wiesz... znalazło się kilka chętnych osób, które ochoczo pomogły mi w pozbyciu się mojej erekcji~'' Zaszczebiotał bezczelnie Jaeger.

Wkurzony podniosłem kołdrę, by wstać z łóżka, jednak Eren zaśmiał się i w ostatniej chwili złapał mnie za nadgarstek.

''Levi-'' 

''Zostaw mnie!'' Wyszarpnąłem się z jego uścisku i wyszedłem z pokoju.

Szatyn podążył za mną i ponownie chwycił mnie za rękę, obracając mnie tak, bym mógł na niego spojrzeć.

''Dlaczego, tak agresywnie maluszku?''

''Jesteś totalnym zbokiem!''

''Levi, tylko dlatego, że-''

''Co znaczy tylko dlatego? Hm? Nie dość że sprzedawałeś viagrę, to jeszcze się puszczałeś z kim popadnie. Ilu ich maiłeś, hę? Ilu mężczyzn?''

''Cóż... szczerze mówiąc, nie tylko mężczyzn.''

''Ty dupku!''

''Hej kochanie, spokojnie, już wyluzuj! Też miałeś swój czas przede mną. Ok? Myślisz, że nie widziałem jak tańczyłeś z tamtą dziewczyną? Skóra do skóry, przyklejeni do siebie, w moim klubie, na moim parkiecie. No i co? Przypominasz sobie? Nawet nie wiesz jaką miałem ochotę tam podejść, was rozdzielić i po prostu cię namiętnie pocałować. Niedługo potem wróciłeś do lokalu i tamtej nocy się poznaliśmy. Tak samo jak ja, spotykałeś się z innymi i podrywałeś różne osoby. Uspokój się Ackerman. Ja podjąłem decyzję już dawno, wybrałem ciebie, więc mi zaufaj!''

Byłem w szoku, nie potrafiłem nic z siebie wydusić. Już szybciej wpadłem mu w oko? OMG i to jeszcze wtedy z tą lafiryndą? Kurwa...

''Cały czas narzekasz. Cały... czas. Już to wszystko wczoraj przerabialiśmy. Dlaczego znów to robisz?''

Ponieważ boję się, że nie będę dla ciebie wystarczająco dobry, przy tak niewielkim doświadczeniu, w porównaniu z jego poprzednimi aferami, definitywnie nie byłem w stanie, sprostać wymaganiom szatyna. 

A potem Eren by mnie zostawił...

Cholera, co było ze mną nie tak?

Dlaczego tak bardzo zwątpiłem w wszystko, co powiązane było z nim i naszym związkiem?

Efekt Niebieskiej Tabletki wersja ERERIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz