66.

3.9K 244 91
                                    

Levi pov

''W-wcale nie uciekam.''

''Ależ tak.''

''N-nie! Absolutnie! J-ja chciałem tylko wrócić do domu.''

''Levi. Jąkasz się. Zawsze tak robisz, kiedy się denerwujesz lub kłamiesz.''

''A-ale Jean!'' Zaskomlałem wyginając usta w podkówkę.

''A terasz gadaj, co ci leży na sercu Ackerman.'' Odparł monotonnie chłopak.

''J-ja, za żadne skarby nie mogę się zakochać w Erenie!'' Wypaliłem z prędkością światła, musiałem się w końcu komuś wygadać, gdyż to wszystko powoli zaczynało mnie dobijać.

''Powód?''

''Czy ty mu się kiedykolwiek przyjrzałeś?''

Kirstein przybrał niewyraźny wyraz twarzy, jakby się nad czymś głęboko zastanawiał.

''No... w sumie dupę ma niezłą-''

''Jean! Po pierwsze przestań rozmawiać o zajebistym tyłku Jaegera! Po drugie Eren jest totalnym playboyem, zbyt gorący dla takiego przeciętniaka jak ja i po trzecie jeśli piśniesz mu choćby jedno minimalne słówko, które teraz usłyszałeś, wypierdolę całą twoja viagrę do zlewu!''

''Tylko nie moje tabletki!'' Wykrzyczał zdezorientowany chłopak.

''Więc proszę niemów nic Erenowi...'' Dodałem już spokojniejszym tonem.

''Więc uważasz, że jesteś niewystarczająco dobry dla Jaegera?''

''I to nie wszystko...'' Zatrzymałem się w połowie zdania, by wziąć głęboki oddech, ponieważ to co teraz powiem, może wydawać się głupie, ale po prostu ogarnęła mnie panika. ''Eren jest obrzydliwie bogatym właścicielem najlepszych klubów nocnych w Shiganshinie, dla niego takie życie pod osłoną nocy, to codzienność. A co jeśli coś lub ktoś stanie nam na przeszkodzie? Co jeśli zaangażuję się w ten związek, a on zdradzi mnie z pierwszą lepszą lafiryndą lub męską dziwką, tylko dlatego że akurat poczuł się napalony i chciał dać upust swoim erotycznym instynktom?''

''Hę? Co za głupoty pierdolisz Levi?''

''Po prostu nie chcę zostać oszukany, przecież dobrze wiesz ile półnagich, idealnych osób, swobodnie spaceruje sobie po jego klubie, on właśnie otacza się takimi ekstrawaganckimi ludźmi rutynowo.'' 

Koniomordy pokręcił tylko głową opierając swoje dłonie na moich barkach. ''Eren jako singiel, po prostu cieszy się soją wolnością, przecież to normalne zachowanie, nie osądzaj go za to, a po drugie dlaczego od razu pochopnie obstawiasz, że jeżeli bylibyście w związku, on od razu by cię zdradził?''

''Ale-''

''Niema żadnego ale Ackerman! Weź się w garść i napisz do niego! Niema odwrotu. Znam cię aż za dobrze, moim zdaniem nie masz się już przed czym bronić, ty już się w nim zakochałeś i będziesz żałował, jeśli nie zaryzykujesz i nie zobaczysz jak to wszystko potoczy się dalej. Więc przestań wymyślać głupie wymówki.''

''Jean~'' Wyjęczałem umierającym tonem.

''To na mnie nie działa Levi, bierzesz telefon i piszesz do Jaegera.'' 

Efekt Niebieskiej Tabletki wersja ERERIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz