POV : Melody
Nowy dzień nowa ja czy nowy rok nową ja nie ważne dziś jest świetny dzień dlaczego bo odwiedzam moją koleżankę z galerii mili mam tyle czasu do przygotowania się że sobie nie wobrarzacie dlaczego bo dziś mam wolne od kąd moja szefowa wie o ciąży nie daje mi żyć mówi ciągle abym odpoczywała i nic nie robiła halo ciąża to nie choroba.
Dlaczego niektórzy ludzie tak na nią ragują karzą leżeć nic nie robić ja rozumiem że się troszczą i martwią ale bez przesady dajcie ludzie żyć.
Albo te zabobony o matko nie siedź po turecku ni wieszaj firanek ni chodź pod drabiną nie jedz truskawek boże to już nic nie można zrobić bo coś się stanie to nie średniowiecze nie ma tu żadnych czarownic którę rzucą na mnie zły czar.
Ale wicie zawsze te stare baby mają swoje zdanie rażące zdanie bo one są starsze i więcej przeżyły dlatego my mamy stosować się do tego co mówią boże daj kobietą decydować o sobie i o swoim dziecku.
Bycie matką w tych czasach jest bardzo trudne trzeba się uzbroić w cierpliwość i inne przydatne cechy .
A ta nuda mnie dobija szukam jakiegoś fajnego filmu albo serialu ostatnio lili namawiała mnie na the 100 ale nie jestem przekonana lucychera oglądałam już wiele razy i czekam na dalsze sezony dalej jest riverdale nie lubię to może film tu mamy avengers nie dziś król Lew nie o wszystkie jasne miejsca to będę oglądać.
Film się zaczął a popkorn powoli znikał z pudełka a ja tyje i tyje ostatnio od babki w sklepie słyszałam kupuj dziecko więcej kobieta w ciąży musi dużo jeść czy ja się z tym zgadzam nie.
Bo kobieta je tyle ile potrzebuje po co wciskać więcej organizm mówi nam ile mamy zjeść wiadomo jemy więcej niż zwykle ale jednak po co pakować na chama sootkałam się z dziewczynami które się najedły czuły się pełne ale dalej jadły bo teraz dla dziecka trzeba.
Paranoja tzreba jeść nie można się głodzić ale żeby aż tak to nie wyobrażalne a jednak prawda.
Ktoś do mnie dzwoni patrzę na wyświetlacz i widze numer mojego brata ciekawe czego chce.
- hej słońce co tam u ciebie.
- dobrze siedzę i oglądam jakiś film.
- a to dobrze mam dla ciebie niespodziankę - ciekawe co znów wymyślił.
- naprawdę a jaką.
- jak ci powiem to nie będzie niespodzianka - no znowu swoje.
- no dobra ale powiedz mam się jakoś przygotować.
- myślę że ale ubierz się dzisiaj ciepło bo zimno jest na dworze.
- okej - rzuciłam .
- a jadłaś coś oprócz słodyczy dziecko musi też mieć witaminy i warzywa- widać że się o mnie troszczy.
- tak jajecznicę z bekonem - była pyszna.
- to dobrze ja muszę kończyć do później pa - rozłączył się.
A ja znudziłam się już filmem więc postanowiłam sobie potańczyć na więc na największą glośność włączyłam lady gage skakałam do jej piosenek śpiewałam do zlewu położyłam się nawet na blacie udając że gram w teledysku mówię wam ubaw po pach musicie koniecznie tego spróbować polecam naprawdę.
Nagle odwracam wzrok od komputera i widzę małą rzecz na podłodze podchodzę do niej bliżej to jest kamera to mała kamerka skąd się ona tu wzięła nie zastanawiając się ani chwili zdeptałam ją i uoewniłam się że nie działa następnie wyrzuciłam ją do kosza.
I biorę się za szukanie innych jest jedną i może być więcej i tak jak myślałam znalazłam jeszcze dziewięć były w kuchni w sypialni a co najbardziej mnie nie pokoi to że były w łazience.
Boże ktoś widział mnie nago i w ogóle skąd wziąły się tu te kamerki kto i kiedy je tu zamątował i po co teraz to się naprawdę boję o moje życie i o życie mojego dziecka.
Żeby o tym nie myśleć postanowiłam wyjść na spacer zamknęłam za sobą drzwi na wszystkie spusty tak aby nikt nie miał wstępu do mojego mieszkania i do moich rzeczy.
Nawet przez chwilę zastanawiałam się czy nie powiedzieć lukowi o tych kamerach ale znając życie on by zaraz panikował i próbował ściągnąć do willi a ja tam wracać nie chce.
Szczególnie po tym co widziałam w barze on się jej oświadczył zapomniał o mnie a ja dalej tęsknie i płacze i cierpię dlaczego życie mnie tak dobija.
W parku usiadłam na ławce na której były wyryte jakieś obrazki obserwowałam je i zobaczyłam tam małe. Serduszko pod którym pisało nie płacz mamo jescze będzie dobrze te słowa są idealnie dobrane do mojej rzeczywistości.
Patrzę na dzieci bawięce się na placu zabaw i czuje na sobie czyjeś spojrzenie czuje się obserwowana staram się to zignorować wstaje i ruszam w stronę podanego przez mili wcześniej adresu bo tam idę dziś w odwiedziny.
Idę już którąś ulicą i ciągle czuje się obserwowana specjalnie omijam wąskie ciemne uliczki i dziękuję Bogu w głowie że jest dzień i są tu jacyś ludzie.
Powoli podchodzę do wielkiego domu no nieźle willa jak nic widać że kasę mają to tak jak mój ojciec i brat ja pozostaje ta biedna.
Pukam do drzwi.
- o hej już jesteś wejdź - drzwi otwiera mi mili.
- ładnie tu macie - rozglądam się.
- dzięki daj ja powieszę płaszcz - zabrał odemnie nakrycie i powiesiła na wieszak obok .
- kochanie ja idę z dziećmi na spacer - do pomieszczenia wchodzi za pewne jej mąż.
- okej a poznaj melody moją koleżankę.
- miło mi poznać jestem mat - wyciąga rękę w moją stronę a ja ją uściskam on wychodzi z gromadą dzieci a my idziemy do salonu.
- wszystkie to twoje dzieci - pytam.
- nie tylko dwójka - kiwam głową.
- kolejna dwujka jest moją - do pokoju wchodzi ciężarna kobieta - Alison - podaje mi rękę.
- Melody - oddaje gest.
I nasza rozmowa się zaczeła nie uwierzcie Alison to żona mojego kolegi z pracy Williama dowiedziałam się że mają oni potężną rodzinę i wszyscy się dobrze dogadują po rozmowie William odwozi mnie do domu.
- do zobaczenia jutro w pracy - mówi gdy wysiadam.
- dziękuję i do zobaczenia - zamykam drzwi i idę w stronę mieszkania.
I tak jak zawsze prysznic serial dziś wyjątkowo rozmowa z lili o nowych trendach modowych i plotki o romansie ojca lili z panią z kwiaciarni .
Miałm jeszcze przeczytać książke ale moje oczy się zamknęły.
**************************************
Dziękuję za kolejny rozdział
Akcja powoli się rozkręca.Buziaki 😘😘
CZYTASZ
Moja Mała Nadzieja
RomanceMelody hope - miła i uczciwa pani doktor nie ma rodziny bo wychowała się w domu dziecka najbliżej z nią jest jej przyjaciółka lili oraz jej ojciec greg który mam bar w którym często pomaga. Justin Fisher - zraniony jak chłopiec stał się częścią maf...