🥀~ Rozdział 15~🥀

478 38 0
                                    

🥀~ A po co Ci ona..~🥀

Siedziałyśmy z dziewczynami na ławce, przed salą ostatniej dzisiejszej lekcji.

- Szkoda, że cię wczoraj nie było Marinette. - westchnęła Alya.

- Tak, było fajnie. - uśmiechnęłam się na same wspomnienia z tamtego wieczoru.

- Szczerze, tak naprawdę nie chciałam z wami iść. - na jej wypowiedź wraz z mulatką posmutniałyśmy. - To nie przez was po protu...strasznie dużo się u mnie dzieje. Przy Adrienie plącze mi się język, nie umiała bym nic powiedzieć.

- Nie martw się. - szepnęłam. - Może z czasem przestaniesz się tak jąkać. - posłałam w jej stronę lekki uśmiech.

- Nie sądzę. - westchnęła.

- A wiecie, że pojawiła się nowa bohaterka. - zmieniła temat Alya.

- Naprawdę? - spytałam, ciekawa co powie.

- Tak, muszę ją uwiecznić na Biedroblogu. - powiedziała z entuzjazmem.

- A po co Ci ona,przecież to jest Biedroblog, a nie Koci.- prychnęła granatowłosa.

- Nie przesadzaj. Nowa bohaterka jest super. Wyglądem przypomina Czarnego Kota.

Było mi naprawdę miło, że Alya tak myśli.

- A ty co o niej uważasz? - warknęła Marinette.

- Ja...- nie dokończyłam,ponieważ moją wypowiedź przerwał dzwonek na lekcję.

Granatowłosa szybkim krokiem od nas odeszła.

- Co się stało? - spytałam mulatki.

- Nie mam pojęcia. - westchnęła. - Przejdzie jej, nie martw się.

Z tą myślą weszłyśmy do sali od polskiego. Usiadłyśmy w swojej ławce,ale nigdzie nie było Marinette.

Zdziwiło mnie tak samo jak Alye, która siedziała obok mnie.

- Na dzisiejszej lekcji podzielę was na dwuosobowe pary. Będziecie musieli przygotować prezentację o wybranym dziele z epoki baroku. Czas oddania pracy macie do piątku.

Ucieszyłam się, że mamy cały tydzień na zrobienie zadania.

- Pary to:

- Nino z Alyą

- Super, że jesteś z Ninem. - szepnęłam.

- Ja też się cieszę. - odpowiedziała mi z lekkim uśmiechem.

-Cindy z Cloé. Przekażcie, że Marinette jest z Sabriną.

Jak dobrze, że nie jestem z moją siostrą. - pomyślałam.

- I ostatnia para to Adrien z Melody.

Nauczycielka dała nam chwilę, żebyśmy porozmawiali o naszych pracach.

Chłopaki odwrócili się w naszą stronę,na co posłałyśmy lekkie uśmiechy.

Alya z Ninem zajęli się swoim towarzystwem. Spojrzałam na Adriena, który w skupieniu mi się przyglądał.

- Może u mnie zrobimy prezentacje?- zaczął blondyn.

- Pewnie...- uśmiechnęłam się lekko.

- To może w środę do mnie przyjdziesz?

- Okej,żaden problem. - miałam taką nadzieję, że uda mi się przyjść.

- Fajnie, że jesteśmy razem w grupie.

- Ja też się cieszę, bałam się, że będę z Cindy.

- Ale udało się. - zaśmiał się, a ja z nim.

Nauczycielka kazała nam już kończyć rozmowy i wracać do lekcji.

Po skończonych zajęciach, udałam się w stronę piekarni Marinette. Byłam bardzo ciekawa, co się z nią stało. Miałam nadzieję, że nic poważnego.

Nadzieja matką głupich, prawda?

************
Witajcie
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Dziękuje za czytanie i dawanie gwiazdek. ❤️

"𝐖𝐲𝐬ł𝐮𝐜𝐡𝐚𝐣 𝐦𝐧𝐢𝐞"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz