Rozmowa

117 10 0
                                    

Changkyun spędził jeszcze dwa dni w łóżku dochodzące do siebie po ostatnich wydarzeniach, nim jego organizm pozwolił mu na poruszanie się. Przez ten czas całe jego ciało regenerowało się i leczyło. Mimo iż walka z Gunhea nie wywarła na nim jakiegoś super mocnego wrażenia, tak pozbycie się Daniela już tak.

Dotarło do niego dużo wspomnień jak i emocji, które anioł ukrywał przed nim przez lata. Wróciła także możliwość odczuwania emocji Jooheon'a. Wszystko to sprawiło iż fioletowo-włosy spędził kilka godzin płacząc i nie pozwalając nikomu zbliżyć się do siebie. Nikt, jednak nie oceniał tego. Wiedzieli że musi on teraz wypuścić to wszystko.

Kolejne godziny spędził w lesie gdzie rozwalał różne patyki, uderzał w drzewo czy też po prostu biegł przed siebie. Robił wszystko aby wyrzucić z siebie wszystkie emocje. Czarnowłosy oczywiście cały czas był gdzieś blisko, gdyby ten go potrzebował.

Ogarnięcie się zajęło mu całe dwa dni. Dopiero po upływie tego czasu, zaczął na nowo być sobą. Oczywiście w ciągu tych dni dużo myślał. Starał się pogodzić ze wszystkim czego się dowiedział i tym jak będzie wyglądało teraz jego życie.

-Mogę?-usłyszał za sobą na co odwrócił się głową

Widząc blondyna, który uśmiecha się szeroko od razu kiwnął głową. Przez te dni nie rozmawiał także z chłopakiem i teraz naprawdę odczuwał potrzebę chociaż krótkiej rozmowy

-To dla Ciebie, abyś czuł się bezpieczniej podczas rozmowy ze mną-mruknął podając mu skórzane rękawiczki

-Dziekuje hyung

-Nie ma sprawy-odparł siadając obok niego na ziemi-A więc? Cóż..co tam?

-Hmm... Nie wiem-przyznał zakładając rękawiczki-Mam teraz tak dużo emocji w głowie i myśli że za cholere nie wiem

-Dawaj, chętnie posłucham

-Dużo myślę o tym co teraz? Widzisz na Ziemi to raczej nie ma dla mnie miejsca nie?-zaśmiał się kładąc swoją głowę na udzie starszego-Jooheon także nie może tam zbyt długo przebywać

-A więc zostajesz w Kaen?-spytał

-Gunhea miał rację w jednym, czy tego chce czy nie jestem mieszańcem. Jestem pół aniołem i pół demonem, do tego teraz Władca Heben i cholera boję się tego wszystkiego

-Ale przecież masz tutaj Jooheon'a tak? On Ci we wszystkim pomoże Kyunie-odparł-Do tego masz coś tutaj-dodał wskazując na klatkę piersiową-Nie znam nikogo kto jest tak sprawiedliwy a przy Tym pełny uczuć jak Ty ale to nie wszystko, ponieważ masz też coś tutaj-dotknął jego skroni-Jesteś tak cholernie mądry i cwany

-Myślisz że mogę być dobrym Królem?

-Już nim jesteś Chang-zaśmiał się-Pokonałeś Gunhea, uratowałeś Kaen i samego Jooheon'a. Pokazałeś wszystkim, jak wspaniały jesteś

-Chyba masz rację

-Zawsze ją mam

Młodszy wiedział, że gdyby nie Minhyuk, już dawno byłoby z nim źle. To on był tym z którym mógł rozmawiać o Jooheonie. To on zawsze wyciągał go na jakieś głupie przygody, które kończyły się źle. Był jego pierwszym prawdziwym przyjacielem, jakiego miał w całym swoim życiu.

-Zostań tutaj-mruknął unosząc swój wzrok na blondyna

-Hmm? O czym ty mówisz?

-Zostań tutaj, w Kaen, zostań ze mną. Będziesz moim sekretarzem czy kij tam kimś. Będziesz zawsze obok, pomagał mi wyglądać schludnie. Będziesz miał swoją komnatę razem z Kihyun'em a jak chcesz to nawet jeszcze dziś wykonam rozkaz aby wybudowali wam jakiś miły domek niedaleko. Zrobię wszystko co chcesz tylko zostań

-Changkyun idioto, nigdzie się nie wybierałem nawet-zaśmiał się-Dosłownie wczoraj Kihyun dogadał się z Lee abyśmy tu zostali i Ki został jakimś tam pomocnikiem twoja chłopaka

-Czekaj! Czyli zostajecie tutaj w Kaen?-spytał wstając na co blondyn popatrzył na niego zdziwiony

-A ty myślałem że gdzie ja będę? Sam na Ziemi? W Seulu? Kiedy ty jesteś tutaj? Proszę cię nie bądź idiotą

-Lee Minhyuk jesteś najlepszym przyjacielem jakiego tylko miałem-wykrzyczał rzucajac się na niego

-A ty moim ale dusisz mnie Chang

-Będziesz miał wszystko co najlepsze tutaj, przysięgam hyung. Będziesz wreszcie szczęśliwy

-Już jestem szczęśliwy, tak naprawdę mocno szczęśliwy

-Nareszcie-westchnął czarnowłosy odkładając papiery na stół

-Co jest?

-Changkyun, wreszcie zaczął odczuwać szczęście

-A tak rozmawia teraz z Minhyukiem-mruknął błękitno-włosy-I znając mojego chłopaka to przekazał mu iż zostajemy w Kaen

-To wszystko wyjaśnia-zaśmiał się-Zaczynamy nowy rozdział, lepszy rozdział

Demon /// Jookyun ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz