Po ostatnim pocałunku ich relacja zmieniła się na lepszą. Changkyun z dnia ma dzień ufał demonowi mocniej. Pozwalał mu na spędzenia czasu obok niego. Bycie przy nim podczas dnia w szkole. Podczas jego czasu przy płótnie lub zwykłej kartce papieru. Stał się także jego własną osobistą poduszką do spania.
Młodszy nie wyobrażał sobie spania bez Jooheon'a obok. Demon sprawiał że jego koszmary znikały, dzięki czemu budził się wyspany. Do tego nic nie było tak wygodne jak jego klatka piersiowa, która specjalnie dla niego była delikatnie podgrzewana przez starszego.
W ciągu ostatnich dni zbliżył się też do Minhyuk'a. Brunet, opowiedział mu wszystko. Opowiedział mu jego życie oraz sytuację poznania Kihyuna. Na początku bał się że nowo poznamy przyjaciel odrzuci go lecz Changkyun westchnął o tylko przytulił go mówiąc że teraz ma też i jego.
Dowiedział się też że przez tą sytuację Minhyuk musiał powtarzać rok przez co jest starszy wiec totalnie zyskał on przydomek Hyuk hyung. Oczywiście wiedział że ten nie chce aby w szkole o tym wiedzieli a więc na codzień jest on po prostu Hyuk jednak gdy znikają mury szkolne a oni zostają sami pojawia się hyung.
Przez ten czas Changkyun dowiedział się więcej o Kihyunie. Demon pokazał mu też swoje prawdziwe oblicze, tak o na wszelki wypadek. Dzięki temu mógł stwierdzić że starszy był przystojny lecz nikt nie przebijał urody Jooheon'a. Jego, no właśnie kogo. Demona? Hyunga? Przyjaciela? Chłopaka?
-O czym myśli mój aniołek?-spytał
-Nie słyszysz?-westchnął
-Staram się nie wychwycać Twoich myśli, wiem że to wchodzenie w twoja prywatność, jednak wyczuwać o kim one są-odparł siadając obok niego na łóżku co młodszy odrazu wykorzystał poprawiając się tak że jego głowa leżała teraz na kolanach demona- Są o mnie, a więc o czym myślisz?
-Mówił ci ktoś że jesteś wścibski hyung?
-Dużo osób-wzruszył ramionami-A więc?
-Nie myślę o Tobie, myślę o nas
-Hmm? O czym konkretnie?
-Gubię się-przyznał. Wiedział że przed nim nie ma udawania
-W czym?
-Jak to z nami jest?-usiadł przodem do niego
-To znaczy? Przepraszam Kyunie, może i mam swoje lata, mase lat. Może i przeżyłem mase rzeczy ale w relacjach demon-człowiek nie należę do asów-odparł
-Po prostu chciałbym wiedzieć kim dla siebie jesteśmy
-Arbuz, mój ulubiony
-Heon ja tu mówię o czymś poważnym!
-Ja też skarbie-zaśmiał się-Jesteś moim człowiekiem a ja Twoim demonem
-To już wiem ale co nas łączy?
-Eh chyba muszę Ci to wytłumaczyć tak jak tłumacza to na tych głupich filmach-westchnął i rzucił młodszego na poduszki tak że leżał pod nim-Jesteś moim człowiekiem a ja Twoim demonem, na Twój język będzie to. Jesteś moim chłopakiem a ja jestem Twoim
-Czekaj co?
-Mam to powiedzieć po angielsku?
-Rozumiem koreański ale mówisz serio??
-Bardzo serio-odparł po czym ucałował delikatnie usta młodszego wyczuwając nowy zapach. Czekolada? Naprawdę wyczuwał czekoladę
-Czemu się tak uśmiechasz?-spytał Changkyun widząc wzrok demona
-Nie to nic, aniołku. To nic takiego-odparł przytulając go do siebie wchłaniając słodki zapach emocji młodszego.
CZYTASZ
Demon /// Jookyun ✔️
FanfictionGdzie Changkyun znajduje tajemniczy zegarek z ciekawa zawartością