Siedział przy stole w kuchni i nie przejmując się niczym wyjadał winogrono z półmiski. Oczywiście sprawiało mu to ból ze względu na rozwaloną warge ale i tak wolał to już wysłuchiwać krzyków ojca. Mężczyzna gdy tylko weszli do domu zaczął swój wywód na temat tego jak bardzo nie podoba mu się zachowanie syna.
-Słuchasz mnie w ogóle?-pyta go
-Staram się nie ale drzesz się tak głośno iż wszyscy w okolicy Cię pewnie słyszą więc się nie da
-Skoro mam już twoją uwagę to może powiesz mi dlaczego się pobiliście co?
-Proste, chciałem pomóc koledze-mówi wstając i podchodząc do szafki gdzie nalewa sobie soku
-Chcąc pomoc koledze w mieszałeś się w bujke kończąc u dyrektora który tylko ze względu na to iż jesteś nowym uczniem nie wyciągnął z tego zero konsekwencji?
-Mhm-mruknął pijąc sok
-Nie przypominam sobie żebym Cię tego uczył
-Śmieszne bo ja nie przypominam sobie żebys mnie czegokolwiek uczył-zaśmiał się i ruszył w trone swojego pokoju
-Changkyun wracaj tu! Changkyun!
-Zostaw go-westchnela kobieta która przez ten czas rozwiązywała jakieś równania na kalkulatorze
Młodszy nawet nie zdziwił się na taką reakcje rodzicielki. Zawsze miała wszystko do okoła centralnie gdzieś. Wszedł do swojego pokoju i odrazu ruszył na balkon, gdzie odpalił ogień i zaciągnął się papierosem.
-Mam ochotę zabić tego idiote za to-usłyszał a po chwili poczuł ciepłe dłonie na swojej skórze-Chciałbym móc zabrać twój ból aniołku
-Nic mi nie jest Heon, nie pierwszy raz mam obitą twarz
-Nie mówię o tym bólu bo ten mogę zabrać tylko o tym który czujesz w środku, o tutaj-odparł dotykając jego klatki piersiowej
-Nie rozumiem
-Rozumiesz ale udajesz żebym ja nie rozumiał ale zapomniałeś kim a raczej czym jestem
-I co niby takiego czujesz hmm? Cytryne
-Zielone jabłko Kyunie
-Nie jestem smutny to cholery!
-Owszem jesteś, przemawia Tobą złość i to duża ale w głębi duszy jesteś smutny. Jesteś smutny że rodzice totalnie mają Cię gdzieś, że Twój tata zamiast spytać czy cię boli wolał zająć się krzykiem i kłótnia z Tobą
-Pierdol się Jooheon! Nic o mnie nie wiesz!-warknął wyrzucając papieros po czym wchodząc do środka do pokoju
-Wiem o Tobie więcej niż myślisz do cholery, znam każde twoje najmniejsze uczucie-mówi
-Czego ty chcesz hmm? Żebym powiedział Ci jak jest na prawde?Proszę bardzo, mam dość tego że mój tata nagle sobie przypomniał że jest rodzicem. Mam dość tego że moja matka nawet na mnie nie spojrzała zajęta czymś innym. Mam dość że nikt nie patrzył na to jak WooJin zachowuje się w stronę Minhyuk'a oraz jak wymierzył mi cios w twarz tylko dopiero kiedy ja mu oddałem nauczyciele zwrócili uwagę. Jestem wkurzony hyung wkurzony na wszystko-mówi czując łzy w oczach-Ja po prostu mam dość
-Wiem aniołku, ale masz mnie a ja cie wysłucham i totalnie naprawie twoje uczucia. Sprawie że będą one lepsze-odparł przytulając go do siebie
-Czemu? Po co?-westchnął
-Bo jestem Twoim demonem i zrobię wszystko abys był szczęśliwy
CZYTASZ
Demon /// Jookyun ✔️
FanfictionGdzie Changkyun znajduje tajemniczy zegarek z ciekawa zawartością