-Mam dość-odparł kładąc głowę na stół
Od rana siedzieli z Minhyukiem w pałacowej bibliotece. On czytając informacje o histori Kaen, a blondyn robiąc szkic garnituru. Można było powiedzieć że starszy wziął sobie do serca całą tą rolę jako sekretarz.
Changkyun nie tylko zrobił go sekretarzem ale i jego własnym projektantem. Jego zadaniem było dbanie aby młodszy prezentował się iście zabójczo na jakichkolwiek większych imprezach. Tym najbliższą największą, która jest koronacja Jooheon'a.
Joo obejmie tron Kaen i w tym samym momencie, każdemu ogłosi jego zaręczyny z fioletowo-włosym. Dlatego właśnie chłopak siedział teraz w tym miejscu i załamując się czytał książkę za książką.
-Nie rozumiem po co Ci to wszystko wiedzieć?
-A jak ktoś mi się zapyta o coś?
-Masz w głowie całą pamięć Daniela przypominam-mruknął chłopak nie unosząc nawet głowy z rysunku
-I co z tego?! Zawsze mogą zapytać o coś czego Daniel nie wiedział? Pomyślałes o tym?? Nie, ponieważ to nie Ty będziesz musiał z nimi rozmawiać tylko ja-warknął
-Woow chłopie chill-uniosl ręce do góry,patrząc na niego-Co ci się dzieje?
-Nie wiem od jakiegoś czasu czuje frustrację na wszystko co mogę
-Frustracje mówisz? A może to twoje wewnętrzne ja próbuję Ci coś powiedzieć
-Ta niby co? Że mam ochotę wszystko rozwalić?
-Albo że jesteś gotowy-odparł i widząc pytający wzrok młodszego westchnął tylko-No wiesz gotowy. Gotowy na ten krok z Jooheon'em i nie dlatego że ja tak mówię, tylko dlatego że ty tego chcesz Kyunie-zaśmiał wstając-Pomyśl o tym
Mówiąc to zostawił go samego sobie na resztę dnia. Nie mając już siły na czytanie czegokolwiek po prostu wyszedł z biblioteki idąc do sypialni, gdzie spędził resztę czasu myśląc.
Czy napewno jest gotowy na kolejny krok? Dobrze wiedział, że Jooheon czeka na ten moment. Owszem mieli kilka zbliżeń ale czy chciał tego już teraz. Przypominając sobie wszystkie momenty dobrze wiedział, że chce.
Dlatego nie czekając na nic wstał z łóżka i udał się pod prysznic. Przygotował się na wszystko co starszy będzie chciał mu zagotować i szczerze nie mógł doczekać się tego. Będąc gotowym wyszedł z łazienki i czując ciepłe ogrzewające powietrze wiedział, że starszy jest w pokoju.
Jooheon leżał na łóżku, jak zawsze wyglądając cholernie dobrze. Jego czarne włosy zrobiły się dłuższe, przez co Changkyun co chwilę łapał potrzebę zanurzenia swoich dłoni w nich. Mimo iż starszy miał zamknięte oczy to młodszy dobrze wiedział iż ten nie śpi. Demony nie śpią.
Fioletowo-włosy nie czekał długo tylko wspiął się na jego kolana, powodując tym delikatny uśmiech starszego. Czując gorące dłonie na swoim ciele, czuł jeszcze większą potrzebę tego wszystkiego. Pochylił się aby złożyć delikatny pocałunek na ustach swojego partnera, gdy ten właśnie otworzył oczy.
-No hej-zaśmiał się
-Hej-poruszał brwiami-Zmęczony
-Nie A ty?
-Mam dość tej całej koronacji
-Nawet nie mów-westchnął fioletowy
-Co robił mój narzeczony, gdy nie było mnie obok niego?-spytał siadając tak aby młodszy wciąż mógł być na jego kolanach
CZYTASZ
Demon /// Jookyun ✔️
FanfictionGdzie Changkyun znajduje tajemniczy zegarek z ciekawa zawartością