Kihyun

186 14 0
                                    

Szok i niedowierzanie było tym co było widać na twarzy jak i Jooheon'a tak i Changkyun'a. Lawendowy-truskawkowy zapach unosił się w powietrzu atakując demona z każdej strony. Wiedział że młodszy chłopak zastanawiał się co się dzieje ale w głębi duszy się bał.

-Jak to "widzisz Mnie"? Stoisz przede mną a więc to chyba normalne prawda?-odezwał się Minhyuk

-Nie to nie jest normalne

-Jooheon, co się dzieje?-spytał go Changkyun

-Nie wiem, to nie jest coś normalnego aby zwykły człowiek mógł nas widzieć-westchnął

-To czemu tak jest!

-Czekaj ty jesteś tym chłopakiem z portretu Kyunie-odezwał się brunet-Woow na żywo jesteś nawet bardziej przystojny

-Heon!-warknął młodszy

-Cholera jedyny sposób aby on mnie widział to posiadanie zegarka jak ty ale iż widać po nim że nie ogarnia kim jestem zostaje nam opcja numer dwa

-Czyli?

Jooheon westchnął. Jeżeli to jest prawda mają kolejny problem na głowie. Podszedł szybko do Minhyuk'a, który z totalnym szokiem patrzył w jego twarz. Dłonią odchylił trochę twarz chłopaka, żeby zobaczyć delikatne ugryzienie.

-Cholera

-Hmm?? Co jest? Hyung?

Jooheon zbliżył się jeszcze bliżej aby móc wyczuć zapach demona, który zostawił ugryzienie. Do jego nosa dostał się zapach jagód na co uśmiechnął się pod nosem. Jego aniołek robił się zazdrosny. Po chwili jednak wyczuł dobrze znaną mu woń. Jego całe ciało się zagotowało że złości

-Jooheon!-krzyknął Changkyun podchodząc do niego i kładąc dłoń na jego lecz odrazu wydał z siebie dźwięk bólu

-Pokaż-odezwał się demon biorąc jego dłoń w swoje-Przepraszam aniołku

-To nic, nie chciałeś prawda?

-Nigdy nie zrobiłbym Ci specjalnie krzywdy-odparł pewnie na co młodszy uśmiechnął się do niego-Ale jest ktoś komu chce ją teraz zrobić

-Hmm? Komu?

-Yoo Kihyun-warknął a za chwilę poczuł morską bryzę

-Tęskniłeś?-odezwał się niebiesko włosy chłopak opierający się o ścianę

-Ooo Kii-odezwał się brunet

-Ty spierdolona wersjo nimfy morskiej

-Woow Joo zawsze jak mnie witasz w ten sposób to mam wrażenie że niezbyt mnie lubisz-zaśmiał się-Ale czekaj co tu robi Minhyuk?

-Kretyn, no istny idiota, wiesz że dałeś mu swój jad przez co widzi i słyszy wszystko?!

-A ty to co?? Chcesz mi powiedzieć że chłopiec z twarzą anioła, którego chowasz za sobą nie ma nic wspólnego z nami?

-Znalazł zegar

-Naprawdę??-odparł zdziwiony-On jest następny? Współczuję młody

-Zamkniu się Kihyun bo teraz ważny jest ten brunet tu a nie Kyunie-warknął pokazując na wciąż bedacego w szoku Lee

-W czym ty widzisz problem ?

-W tym że przez Twoje seksualne zapędy, ten młody jak i mój młody mają Tropicieli na głowie! Dzisiaj spotkali nowicjuszów ale dobrze wiemy że następnym razem nie będą mieli tyle szczęścia

-Jak to Tropicieli?!-warknął odrazu podchodząc do Minhyuk'a-Nic Ci nie jest?

-Nie

-Nic mu nie jest bo Changkyun mnie przywołał i w ostatniej chwili ich uratowałem zabierając stamtąd ale nie dam rady być w dwóch miejscach na raz, zwłaszcza że życie twojego brunecika nie zbyt mnie obchodzi w porównaniu do życia Kyunie

-Tak wiem, zajmę się Minhyukiem

-Jestes teraz jego demonem Kihyun i musisz wziąść odpowiedzialność

Demon /// Jookyun ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz