Dwójka zakochanych leżała z skrzydle szpitalnym bez ducha. Nie było sposobu na wybudzenie ich, bo nie szło wykryć jakie działanie ma wynaleziony przez Jonson eliksir.
Po drugim zadaniu turnieju trójmagicznym, obudzili się. Nic nie wskazywało na to że ponieśli jakieś obrażenia. Do czasu. Spojrzeli na siebie, i nic. Jakby byli sobie zupełnie obcy.
Nie poznali się.
Już zrozumieli jaki eliksir stowrzyła Angelina... To był eliksir zapomnienia.
I w przeciwieństwie do zaklęcia nie wiedzieli jak cofnąć jego działanie.
Próbowali wszystkiego.. przez dwa tygodnie nie było żadnych efektów. Aż do dnia, poprzedzającego bal bożonarodzeniowy.
Postanowiono pokazać tej dwójce wspomnienia należące do George'a.
Ich pocałunki, wygłupy, to jacy byli razem szczęśliwi.
Wspomnienie nr. 1
Fred i George wraz z Rose siedzieli w Trzech Miotłach, popijając kremowe piwo. W pewnym momencie dziewczyna ubrudziła się pianą. Fred delikatnie starł piankę znad jej ust.
Wspomnienie nr 2.
Latali podczas treningu quidicha. To było już w czasie gdy byli razem. Fred, latał wokół Rosalind jak mucha wokół gówna. Chroniąc ją przed opcionalnym atakiem, latał tak do czasu aż nie opieprzył go Wood.
Wspomnienie nr 3.
Rozmowy Freda i George'a. Te o Rosalind. Te godziny gdy George z cierpliwością wysłuchiwał jaka to Rose jest idealna, kochana, i wspaniała.
I właśnie wtedy działanie eliksiru zostało złamane...
CZYTASZ
Lwica z Gryffindoru | Fred Weasley
FanficCórka Remusa Lupina i Syriusza Blacka. Rosalind Black oraz jej przygoda w szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. "- Słyszałem jak mówiłaś że podoba ci się Weasley - powiedział Fred uśmiechając się szelmelowsko. - Więc oto jestem - dodał puszcz...