Kilka dni później stało się coś co przeraziło każdego ucznia. Dzień jak każdy inny. Na jednej z ulic wioski czarodziejów rozległ się krzyk.
- Ostrzegałam ją. Mówiłam żeby nie ruszała ! - krzyczała dziewczyna.
Jej przyjaciółka, z szeroko otwartymi oczyma, i równie szeroko otwartymi ustami. Ręce miała rozłożone... a nogi złączone. Jej pozycja przypominała krzyż. Po chwili z ogromnym impetem spadła na ziemię.
Później zginął Profesor Dumbledore. Z rąk... profesora Snape'a. Okazało się iż Voldemort tworzył horkruksy aby nie szło go zabić.
Hogwart przestał być bezpieczny.
Podczas wakacji Rosalind, mieszkała w mieszkaniu Freda i George'a.
Chłopak nie chciał puścić dziewczyny do szkoły. Bał się o nią. Kochał ją całym sercem. Każdego dnia budził ją delikatnym pocałunkiem. Co dzień śpiewał jej do snu. Przytulał ją do siebie, a ona słuchała bicia jego serca.
Pomagała oczywiście w sklepie. Nosił on nazwę Magiczne Dowcipy Weasley'ów. Nie było planowanego członu Black. Gdyż już nie długo Rose miała zostać panią Weasley.
Mijał czas i nadszedł 7 rok nauki. Rosalind na wyraźną prośbę ojców, i narzeczonego pozostała w mieszkaniu chłopaka.
Podczas przenosin Harrego do Nory, umierała ze strachu. Siedziała wraz z Molly. Zamartwiała się o swoją rodzinę i ukochanego. Gdy chłopak wreszcie się zjawił rzuciła mu się na szyję i płakała ze szczęścia wiedząc że nic mu nie jest.
- Musisz wymyślić swój firmowy produkt - oznajmił George. Tego wieczoru. Mimo braku ucha, chumor wciąż mu dopisywał.
Rosalind i Fred spędzali razem każdą wspólną chwilę.
Do czasu...
Pewnego dnia, nadszedł dzień ostatecznej walki... walki z Sami wiecie kim...
CZYTASZ
Lwica z Gryffindoru | Fred Weasley
Hayran KurguCórka Remusa Lupina i Syriusza Blacka. Rosalind Black oraz jej przygoda w szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. "- Słyszałem jak mówiłaś że podoba ci się Weasley - powiedział Fred uśmiechając się szelmelowsko. - Więc oto jestem - dodał puszcz...