48

1K 43 12
                                    

- Rosalind, za niedługo znów wyjedziesz do Hogwartu. Pamiętasz jak powiedziałem ci że chciałbym byś została panią Weasley ? - Zapytał przy wszystkich Fred, po czym wyjął małe pudełeczko i klęknął na jedno kolano - Czy uczynisz mi ten zaszczyt, i zostaniesz moją żoną ? 

George zakrztusił sie sokiem, Molly upuściła trzymane jedzienie, Ron minął się z krzesłem a Percy spadł ze schodów.  Co jak co ale tak poważnego kroku od strony Freda nikt się nie spodziewał.

- Oczywiście że tak ! - krzyknęła dziewczyna. Chłopak założył jej pierścionek na dłoń. Porwał w ramiona i okręcił się z nią o 360 stopni. Po czym pocałował ją w usta. I krzyknął że jest najszczęśliwszym mężczyzną na świecie.

Gdy do wszystkich dotarło co tu się właśnie stało. Molly i Ginny się rozpłakały. Pozostałe Rodzeństwo Weasley, zaczeło klaskać. Syriusz gapił się na Lupina a Lupin na niego. Ich wzrok mówił "kiedy ona tak urosła". A Artur nie orientował się co sie wogule wydarzyło. 


Hogwart, nie był taki sam. Ale obecność Dubledore'a  dawała uczniom poczucie bezpieczeństwa.  Rosalind bardzo tęskniła za Fredem, pisała do niego codziennie listy. I co dzień spoglądała na pierścionek. 

- Kocham cię głupku. - mruknęła myśląc, o swoim rudzielcu...


- Co robisz ? - zagadnęła Harrego. 

- Czytam podręcznik z eliksirów. Byłem na pierwszych zajęciach, było zajebiscie... 

- Kto to jest książe pół krwi ? -zapytała dziewczyna zaglądajac mu przez ramie...

Lwica z Gryffindoru | Fred WeasleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz