~3~

5.8K 356 526
                                    

Pov George

Lot mam już jutro a ja nie jestem gotowy. Co prawda nie mam zbyt wielu rzeczy ponieważ wszystkie spłonęły. Dlatego postanowiłem wybrać się na mini zakupy. Sporządziłem listę rzeczy które potrzebuję. Nie miałem wystarczająco pieniędzy dlatego poprosiłem dreama aby mi trochę przelał oczywiście powiedziałem że oddam mu wszystko co do grosza. Ubrałem bluzę i dres który sobie kupiłem w dzień pożaru. Kiedy byłem już gotowy opuściłem hotel. Wsiadłem do autobusu i pojechałem do galerii. Kupiłem walizkę, najważniejsze przybory higieniczne i jakieś jedzenie. Po kilku godzinach zakupów wróciłem do tego okropnego hotelu. Pakowałem swoje rzeczy gdy nagle dostałem powiadomienie. Myślałem że to Clay więc od razu sprawdziłem wiadomość. Była ona od Kylie brzmiała tak

KYLIE
Mam nadzieję że wygodnie mieszka ci się w tym hotelu. Zobaczysz to jeszcze początek mojej zemsty. Nie próbuj tego nigdzie zgłaszać bo pożałujesz. Lepiej do mnie wróć a skończę to robić.

*Załącznik*

Ta wariatka wysłała mi okno pokoju w którym się znajduję. Szybko je zasłoniłem. Byłem przerażony więc zadzwoniłem do dreama i mu wszystko opowiedziałem. Był bardzo zły. Powiedział żebym w miarę możliwość się ukrywał. Gdy się trochę uspokoiłem dokończyłem moje pakowanie. I poszedłem spać.

Obudził mnie dzwoniący telefon był to nikt inny niż Clay.
- Dzień dobry Georg jak się spało?
- bardzo dobrze - w tym czasie spojrzałem na zegarek była 12.00
- tak bardzo się cieszę że w końcu się spotkamy
- ja też, powinienem się już chyba zbierać żeby dotrzeć na lotnisko na czas.
- zadzwoń jak wylądujesz to cię odbiorę.
-okej to do zobaczenia Clay- powiedziałem
- papa

Zabrałem swoje rzeczy i wyszedłem z lokalu. Dojechałem na lotnisko tam też kupiłem sobie śniadanie bo nic nie jadłem. Po około 2 godzinach zrobiłem wszystkie rzeczy związane z odprawą. Zostało mi jakieś 30 minut do lotu. Nudziło mi się więcej postanowiłem napisać do Claya. Pisaliśmy jakieś 15 minut aż w końcu musiałem się zabierać ponieważ mieliśmy już wsiadać do samolotu. Szedłem przez rękaw w końcu nadeszła moja kolej na wejście na pokład. Podałem bilet do kontroli kobieta powiedziała że mam iść na sam koniec do klasy extra. Stałem chwileczkę zły jak i zszokowany myślałem że będzie to zwykły bilet. Poczułem się źle że dream wydał tak dużo pieniędzy i to na mnie. Zrobiłem to co kobieta kazała i usiadłem na fotelu który był bardzo wygodny. Za chwilkę mieliśmy wystartować ale najpierw usłyszeliśmy jak zapiąć pasy i wszystkie potrzebne  rzeczy dotyczące bezpieczeństwa. W końcu samolot wystartował. Czekało mnie prawie 10 godzin lotu. Ale myślę że mi się to opłaci bo w końcu spotkam się z dreamem co więcej będę z nim mieszkać. Strasznie mi się nudziło więc postanowiłem że zasnę.

Pov Dream

Nie mogłem uwierzyć że zobaczę Georga już za 5 godzin. Do jego pokoju wstawiłem komputer na wypadek gdyby chciał zrobić streama.  Wybrałem się jeszcze do sklepu po kilka spożywczych produktów bym nie musiał wyjeżdżać kiedy będzie tu George.
Wróciłem ze sklepu i rozpakowałem zakupy kiedy na dół zeszła drista. Spytała na co się tak szykuję i wtedy przypomniałoi mi się że zapomniałam jej powiedzieć. Dlatego szybko w skrócie jej wszystko opowiedziałem. Bardzo się ucieszyła że ktoś z nami zamieszka. Poprosiłem ją by była dla niego miła. Powiedziała że zawsze jest miła chciała się ze mną podroczyć. Ale ja nie miałem zbytnio czasu ponieważ dochodziła 13.00 a mniej więcej o tej godzinie miał być George.

Pov George

Obudziłem się i spojrzałem na zegarek przespałem cały lot. Jak się okazało za chwilkę będziemy lądować. Byłem ucieszony jak i troszkę wystraszony. Bałem się tego co mnie czeka. Gdy już wylądowaliśmy zadzwoniłem do Claya i powiedziałem mu że już może przyjechać. Odbierałem swoje walizki gdy zadzwonił dream spytał gdzie jestem ponieważ nie może mnie znaleźć. Powiedziałem mu gdzie się znajduję i czekałem aż do mnie przyjdzie ponieważ nigdy nie widziałem jego twarzy. Nagle od tyłu podszedł do mnie wysoki blondyn z zielonkawymi oczami. Miał śliczne piegi. Jego sylwetka była idealna był bardzo przystojny. Był to nikt inny niż Clay wskoczyłem na niego oplatające jego pas swoimi nogami i bardzo mocno go przytuliłem a on to odwzajemnił. Nasz rozmowa potoczyła się tak:
- George jak dobrze cię widzieć
- ciebie też tak bardzo się cieszę że tu jestem- łza szczęścia spłynęła mi po policzku.
- gogy jestem tu nie płacz
- dream ja płaczę ze szczęścia
- chodźmy do mojego samochodu. Pokaże ci twój nowy dom. - wziął moją walizkę po czym szliśmy w kompletnej ciszy. Co chwilę zerkaliśmy na siebie z uśmiechami na twarzach.

Wsiedliśmy do samochodu. Kiedy dream zaczął

- zapomniałem ci powiedzieć że moja siostra ze mną mieszka, nie masz nic przeciwko?
- pewnie że nie - odpowiedziałem
- widzę że jesteś zmęczony podróżą jeśli chcesz możesz się zdrzemnąć bo do domu jest jeszcze jakaś godzinka
- mhm- krótko odpowiedziałem i zasnąłem. Przebudziła mnie piosenka lecąca w radiu było to heat waves. Lekko otworzyłem oczy zauważyłeś że na twarzy dreama maluje się tajemniczy uśmiech. Nie chciałem rozpraszacz jego myśli więc poszedłem dalej spać.

----------------------
803 słowa

Pozostanę na zawsze...   Dnf   [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz