~45~

3K 221 548
                                    

Pov George

Otworzyłem moje zaspane i zapewne podkrążone oczy. Ciągle budziłem się w nocy i płakałem. Próbuję sobie wmówić że będzie lepiej i wszystko się ułoży ale aktualnie mam ochotę umrzeć. Ból psychiczny jaki sprawiła mi osoba którą kocham jest niewyobrażalny.

Sięgnąłem po telefon który już się naładował. Miałem mnóstwo wiadomości i nieodebranych połączeń od Dristy i Nicka. Od Claya nic, boli trochę że nawet się nie przejął moim wyjazdem, że nie napisał głupiej wiadomości z przeprosinami. No ale trudno życie...

Postanowiłem oddzwonić dziewczynie mimo tego że pewnie mają jakąś 6 rano. (U mnie jest 12). O dziwo odebrała za pierwszym razem

- George, żyjesz, martwiliśmy się o ciebie.- z tonu jej głosu mogłem wyczytać że była dość zmartwiona i ucieszona tym że dzwonię

- tak, tak spokojnie, telefon mi się rozładował a dopiero przed chwilą wstałem. Martwiliśmy?- dodałem

- Sapnap tutaj przyjechał i też się o ciebie trochę martwi - czekałem chwilę aż może doda coś o Clayu ale nic - jesteś zameldowany w hotelu?- zapytała po chwili niezręcznej ciszy

- tak, na dwa tygodnie. Będę dzisiaj szukał ogłoszenia z mieszkaniem do wynajęcia.

- w takim razie powodzenia

- dzięki- mruknąłem

- wiesz muszę kończyć, później do ciebie zadzwonię, paa- nie zdążyłem nic odpowiedzieć a połączenie zostało zakończone.

Udałem się do łazienki by trochę się ogarnąć. Rozebrałem się i stanąłem przed lustrem. Brzydkie blade ciało z bliznami. Jak ktoś mógłby mnie pokochać, w szczególności ktoś taki jak Dream. Rozpłakałem się, znowu. Znowu jestem słaby i nie potrafię sobie ze sobą poradzić. Wyciągnąłem z kosmetyczki którą wcześniej tu przyniosłem maszynkę do golenia.

Wyjąłem z niej ostry kawałek metalu i położyłem na umywalce. Rozmyślałem jeszcze chwilę czy to zrobić. Ale to było za silne. Wiem że będę tego później żałował.

Przycisnąłem żyletkę do skóry mojego nadgarstka i przejechałem po nim. Bolało bardzo, pewnie dlatego że się odzwyczaiłem od tego uczucia. Jedna stróżka krwi leciała po mojej ręce. Następnie kolejna i kolejna...

Po chwili ból psychiczny lekko się złagodził, został zastąpiony bólem fizycznym. Oblałem rany wodą przez co zaczęły nieprzyjemne szczypać.

Kiedy stałem tak jeszcze chwilę i patrzyłem na swoją obrzydliwą twarz przypomniało mi się po co tu dokładnie przyszedłem.

Stanąłem pod prysznicem a ciepłe strumienie wody muskały moją skórę. Woda łączyła się z moimi łzami i krwią.

Kiedy się umyłem i odprężyłem sięgnąłem po hotelową apteczkę. Wyciągnąłem z niej bandaż którym owinąłem pocięte nadgarstki. Po wykonaniu tej czynności ubrałem czyste ciuchy i wróciłem z powrotem do łóżka.

Położyłem się w nim i wyciągnąłem laptop. Zacząłem szukać ofert mieszkań do wynajęcia w Londynie.

O dziwo nie zajęło mi to długo. Znalazłem w miarę tanie i urządzone mieszkanie które mogę wynająć w dość szybkim czasie. Od razu zadzwoniłem na numer podany pod ogłoszeniem.

Jak się okazało mogę zacząć wynajmować mieszkanie od razu po podpisaniu kilku umów. Dlatego też w przyszłym tygodniu idę zobaczyć mieszkanie i podpisać wszystkie potrzebne dokumenty.

Odłożyłem laptopa i telefon gdzieś na bok po czym ponownie położyłem się na łóżku gapiąc sie w sufit. Moje myśli cały czas uciekały do wspomnień przez co po chwili z moich oczu wypływały strumyczki łez.

Po chwili zaczął wibrować mój telefon z tego tytułu musiałem wstać z mebla. Dzwoniła moja siostra

- hej George- odezwała się dość niepewnie

- hejka

- gdzie jesteś? Twoi znajomi dzwonili bym sprawdziła czy wszystko u ciebie okej - kochane z ich strony

- jestem w hotelu i wszystko u mnie dobrze.

- mogę przyjechać?

- jak chcesz - rzuciłem obojętnie by nie wyszło na to że bardzo mi zależy

Podałem dziewczynie nazwę hotelu oraz gdzie się znajduje. Stwierdziła że mnie odwiedzi jeszcze dziś wieczorem. Nie zawsze miałem dobre kontakty z Sam ale zawsze starała się mnie wspierać. Później wyjechała na studia a mnie zostawiła samego w domowym piekle. W tamtym momencie nasz kontakt bardzo się pogorszył... W sumie nawet fajnie że go odnowimy.

Po kilku godzinach siostra była już w moim hotelowym pokoju. Wyglądała inaczej niż ostatnio kiedy ja widziałem. Na dodatek jest zaręczona z niejakim Jacobem którego muszę koniecznie poznać jak to powiedziała.

- wiem George że jest ci teraz ciężko i udajesz że wszystko jest dobrze ale proszę powiedz mi co się dokładnie wydarzyło w twoim życiu, na Florydzie...- odezwała się dość niepewnie a ja wziąłem głęboki oddech. Jest mi jedyną bliską osobą tutaj więc dlaczego by jej nie powiedzieć.

Zacząłem prowadzić swój monolog o mnie i o Clayu. Moja siostra tylko przytakiwała co jakiś czas nie przerywając mi. Każde wypowiedziane słowo raniło bardziej, każde wspomnienie o nim sprawiało że czułem się jeszcze gorzej...

- nie wyobrażam sobie co teraz czujesz- powiedziała i mnie przytuliła. Po chwili razem płakaliśmy.


Pov Drista


Następnego dnia po tym jak wpuściłam do domu Kate. Clay był w dużo lepszym stanie, nie był smutny ani nic w tym stylu. Nie wiem co ona mu nagadała ale na pewno nie jest to nic dobrego.

Postanowiliśmy z Nickiem ją tu wpuścić ponieważ stwierdziliśmy że mój brat zakończy z nią znajomość. Ale nie wszystko idzie zgodnie z planem.

- możesz przestać zachowywać się jakby nic się nie stało?- zapytał dość zirytowany Sapnap gdy jedliśmy śniadanie.

- ale o co ci chodzi?- odpowiedział mój brat

- nie wiem co ta suka ci wczoraj nagadała ale miłość twojego życia wyjechała bo ją zdradziłeś. A ty kurwa siedzisz na dupie popijając w najlepsze kawkę.

- wychodzi na to że to było tylko zakochanie- wzruszył ramionami

- KURWA CZŁOWIEKU, OGARNIJ SIĘ. CZY TY SIEBIE SŁYSZYSZ?- oho będzie ciekawie

- słuchaj, między nami wszystko skończone wyjechał i tyle. Nie ma już nas. Co było to było- wstał gwałtownie i ruszył w stronę drzwi.

- a ty gdzie?- zapytałam

- do Kate. Tylko ona mnie rozumie- powiedział ubrał buty i wyszedł.





---------------------------------

914 słów

Po zakończeniu tego opowiadania chcę zacząć pisać kolejne (mam już pomysł)

No i nie wiem czy pisać to tak jakby w pierwszej osobie( czyli tak jak te opowiadanie)

czy jako narrator 3 osobowy (np.tak jak Flowers from 1970)

Chyba nic nie pomieszałam ale dajcie znać jak wam się lepiej czyta.

Miłego dnia/nocy

Pozostanę na zawsze...   Dnf   [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz