Pov George
Czułem się strasznie źle że wywołałem takie zamieszanie. W dodatku źle potraktowałem. Claya odrzucając jego dłoń. Bałem się że teraz będę musiał się tłumaczyć blondynowi dlaczego to zrobiłem. Jedyną osobą której mógłbym powiedzieć całą prawdę była by Drista. Od początku czułem że mogę jej ufać nie wiem dla czego. Ta dziewczyna po prostu ma coś takiego w sobie.
Leżałem na szpitalnym łóżku i nie potrafiłem spać. Ciągle męczyły mnie myśli o Clayu. Wszystko zwalał na siebie mimo tego że to nie była jego wina. W końcu przyszły myśli o tym że on kocha kogoś innego. Wszystkie momenty związane z nim zaczęły mi się przypominać. To jak dał mi swoją bluzę gdy padało, to jak czule
mnie przytulił gdy miałem się bardzo źle, to jak mówiłem że mnie kocha kiedy graliśmy razem. Przypominając sobie to wszystko lekko się popłakałem. Nie ma go tu przy mnie. Moja ukochana osoba siedzi sobie właśnie w domu. Może rozmawia z osobą którą tak bardzo kocha...Zrobiło się już jasno. Prze płakałem całą noc. Nie potrafiłem przestać myśleć o blondynie, moje myśli przerwała pielęgniarka wchodząca do pokoju.
- dzień dobry
- dzień dobry- grzecznie odpowiedziałem
- jak się pan czuje- zapytała z troską
-nie najlepiej nie spałem całą noc
- dlaczego?- zaczęła zmieniać mi opatrunek
- ehh taki jeden chłopak...- nie dokończyłem
- chodzi panu o tego który siedziała przy pana drzwiach całą noc?
-a - ale jak to. Jak wyglądał
- umm blondyn z zielonkawymi oczami
- jest tam nadal?
- tak, pytał kiedy będzie mógł tu wejść.
- a może tu wejść?
- jak najbardziej. Akurat już będę wychodzić bo skończyłam. Jeśli coś by się działo powiedz lekarzowi
- dobrze.Po kilku minutach wszedł Clay. Miał podkrążone oczy. Chyba nie spał całą noc tak jak ja.
Pov Dream
Wszedłem do pomieszczenia gdzie znajdował się George. Całą noc czuwałem pod jego drzwiami wydawało mi się że płakał ponieważ słyszałem szlochanie. Tak jak myślałem płakał. Jego oczy były niemal sine nos czerwony a usta spuchnięte. Patrzałem na niego chwilkę bez słowa a on na mnie. Chciałem przerwać tą niezręczną ciszę
- jak się czujesz?- zapytałem i podszedłem bliżej chłopaka, wydawało mi się że nie chciał na mnie patrzeć.
- umm dobrze
- George proszę powiedz mi co cię trapi- starałem się nie być nachalny
- j-ja przepraszam narobiłem ci tyle kłopotów- rozpłakał się
- mogę cię przytulić- chłopak pokiwał głową a ja objąłem go najczulej jak potrafiłem. Zacząłem szeptać mu do ucha
- Gogy wiesz że nie jesteśmy dla mnie problem ani ta cała sytuacja nie jest dla mnie kłopotem. Możesz mi powiedzieć o wszystkim co cię trapi. Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało- powiedziałem szczerze a brunet popatrzał na mnie swoimi zapłakanymi oczkami.
- mogę cię o coś spytać?
- o co chodzi
- kto jest jeszcze blisko ciebie oprócz Dristy i mnie? - to pytanie wprawiło mnie w zakłopotanie , nie wiedziałem co mam mu odpowiedzieć.
- tak szczerze to ty,Drista i sapnap ale miałem jeszcze taką przyjaciółkę. Niestety nie utrzymujemy już kontaktu.- powoli zaczął wyrywać się z uścisku i spojrzał mi w oczy.
- kiedy będzie tu drista? - zapytał, nie wiedziałem o co może mi chodzić
- prawdopodobnie dzisiaj po południu.
- okej.
Do pokoju wszedł lekarz który miał jeszcze raz zbadać Georga. Dlatego wyszedłem zadzwoniłem do Dristy i powiedziałem że George chyba musi z nią porozmawiać. Stwierdziła że może przyjechać nawet teraz. Po około pół godziny z pokoju wyszedł lekarz i powiedział mi żebym nie wchodził ponieważ pacjent musi dużo odpoczywać.Martwiłem się o Georgea. Nie mogłem przestać myśleć z jakiego powodu to zrobił. Z moich rozmyśleń wyrwałam mnie Drista.
- hej Clay nad czym tak myślisz
- nie ważne- cicho odpowiedziałem
- blado wyglądasz, jadłeś coś dzisiaj?- cholera z tego całego stresu zapomniałem.
- nie
- w takim razie chodź kupię ci coś
- nigdzie się stąd nie ruszam- powiedziałem stanowczo
- okej to pójdę i kupię ci coś bo nie wyglądasz najlepiej
- dziękuje ci Drista- posłałem serdeczny uśmiech a ona go odwzajemniałaDrista poszła a ja wróciłem do rozmyśleń o Georgeu .
641 słów
CZYTASZ
Pozostanę na zawsze... Dnf [Zakończone]
FanficGeorge ma dość swojego toksycznego związku więc zrywa z dziewczyną. Za to ona robi coś co powoduje przeprowadzkę George'a do swojego przyjaciela Dream'a. Jak potoczą się losy bohaterów? Czy między współlokatorami będzie coś więcej niż przyjaźń? Tw...