~19~

3.8K 312 774
                                    

Pov Dream

Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Oczywiście poszedłem otworzyć. W drzwiach stanął sapnap.
- siema stary- wykrzyczał
- cześć, nie że coś ale nie miałeś przyjechać jutro- zapytałem ciszej tak by nie obudzić George'a
- ta miałem ale nie mogłem się doczekać dlatego stwierdziłem że przyjadę wcześniej, chyba że jest jakiś problem.
- nie,  jest dobrze, wejdź do środka - powiedziałem a chłopak to zrobił.
- masz coś do jedzenia bo jestem głodny ,
- mam ale co ty na to by zamówić pizzę.
- okej to ty zamów a ja idę się rozgościć- powiedział, po kilku sekundach dotarło do mnie co powiedział. Zawsze jak tu był sypiał w pokoju gościnnym a teraz to jest pokój Gogiego.

Pobiegłem do chłopaka który właśnie otwierał drzwi do pokoju gościnnego
- Kurwa Dream czemu mi nie powiedziałeś że zwłoki tu trzymasz
- matko, Nick to jest George i jest chory więc może być trochę problem z noclegiem
- zaraz, zaraz ten George- przytaknąłem - i nic mi nie powiedziałeś- zaczął mnie gonić a ja uciekać
- to była niespodzianka- wykrzyczałem
- a no chyba że tak - chłopak momentalnie się zatrzymał- to gdzie ja będę spać
- zaraz nad tym pomyślimy a teraz idę zamówić ta pizzę.

Pov George

Usłyszałem krzyki które dochodziły z dołu były one od Claya i SAPNAPA. Z tego co wiem miał przyjechać jutro. Albo to ja przespałem 24 godziny nie mam pojęcia o co chodzi. Stwierdziłem że wypada się przywitać z najlepszym przyjacielem. Wstałem i zszedłem na dół.
- o śpiącą królewna przyszła- powiedział sapanp a ja się tylko sarkastycznie uśmiechnąłem
- Gogy wracaj do łóżka- powiedział Clay
- ale ja czuję się już dobrze- odpowiedziałem mu- a i tak w ogóle to cześć Nick.
- George jest sprawa- powiedział Nick
- no bo jak dobrze wiesz przyjechałem tu na dłużej a na kanapie nie będę spał, z Dreamem też nie ponieważ Karl by mnie chyba zabił więc musisz spać z Clayem- popatrzyłem na blondyna który się zarumienił a sapnap patrzyl się na mnie z uśmiechem- to jak pasuje?
- t-tak -c-chyba tak- powiedziałem- jeśli Clay nie ma nic przeciwko
- nie nie mam- powiedział blondyn
- no to super, to co robimy - zapytał sapnap
- może coś obejrzymy- zaproponowałem
- to wy wybierzcie coś a ja idę przebrać pościel na czystą- powiedział Clay a Nick się na mnie popatrzył znacząco ruszając brwiami.
- to co oglądamy?- zapytałem
- a teraz się przyznaj że ci się podoba- wyszeptał
- ale kto- próbowałem udawać że nie wiem o co mu chodzi
- no kto, Dream- ponownie wyszeptał
- może troszkę- nie było sensu się wypierać ponieważ i tak by do tego doszedł.
- HA WIEDZIAŁEM- wykrzyczał
- cicho bo jeszcze usłyszy- upomniałem go
- dobra, dobra spokojnie.

Było już 20.36 dzwonek zadzwonił do drzwi a Clay pokierował się żeby je otworzyć była to prawdopodobnie pizza. Jednak nie było go dość długi czas dlatego kazałem iść sprawdzić Nickowi czy wszystko okej. Po chwili obydwaj wrócili z jedzeniem jednak za nimi stał jeszcze ktoś- Kate...

Pov Dream

Poszedłem odebrać nasze jedzenie przynajmniej tak myślałem. Otworzyłem drzwi a przede mną stanęła Kate nie ukrywam troszkę mnie to zszokowało. Przecież nie podawałem jej mojego adresu więc skąd go znała.
-hejka
- cześć- odpowiedziałem
- nie masz nic przeciwko moim odwiedzinom
- nie skąd
- to dobrze, pomyślałam że znów możemy odnowić kontakt.
- fajnie by było- w tym momencie przyjechał pan od pizzy, odebrałem ją kiedy przyszedł po mnie Nick
- Clay idziesz - zapytał
- tak idę, to jest Kate nie będziesz miał nic przeciwko żeby spędziła z nami wieczór
- nie no spoko wejdź do środka- powiedział a dziewczyna to zrobiła.

Wspólnie udaliśmy się do salonu w którym znajdował się George. Na jego twarzy namalował się grymas niezadowolenia jednak po chwili szybko go ukrył.

Pov George

Kiedy zobaczyłem niebieskooką blondynkę wychodzącą do salonu wiedziałem że ten wieczór będzie beznadziejny. Kiedy siadali na kanapie usiadła jak najbliżej Claya, wręcz siedziała na nim.
- to co robimy- zapytała rozglądając się po nas wszystkich a na mnie patrząc wrogim spojrzeniem tak jakby chciała mi coś zrobić.
- może niech chłopaki cię trochę bardziej poznają a ty i ich- powiedział Dream otwierając pierwsze pudełko pizzy a następnie włączając jakąś muzykę.
- no to jak już więcej jestem Kate, mam 20 lat I nie mam chłopka ale SZUKAM-powiedziała podkreślając ostatnie słowa
- to jemy czy będziemy tak patrzeć- zapytał SapNap ignorując słowa dziewczyny

Wszyscy wzięli sobie po jednym kawałku. Kiedy miałem brać już drugi dziewczyna odezwała się
- jak ty zmieścisz ten drugi kawałek pizzy ja jestem taka malutka że nie dałabym rady. Wydaje mi się że nie powinieneś go jeść bo jeszcze zgrubniesz - zachichotała a ja się prawie zaksztusiłem, nie chciałem wracać wspomnieniami do czasów w których się głodziłem, w których byłem małym grubszym wyzywanym  przez wszystkich dzieckiem. Nie chcąc się rozpłakać na oczach wszystkich odłożyłem jedzenie. Wstałem i powiedziałem że gorzej się poczułem po tym odszedłem. Nie chciałem żeby ktoś poszedł za mną i wdział jak płaczę udałem się do łazienki, zamknąłem drzwi i wybuchnąłem płaczem. Nie radziłem sobie po prostu już nie dawałem rady. Wziąłem żyletkę przyłożyłem ją do skóry i przejechałem robiąc kilka kresek. Kiedy to ukoiło mój ból psychiczny zająłem się rękami. Najpierw oblałem je wodą co powodowało szczepienie a następnie owinąłem bandażem. Już chciałem się udać do swojego  pokoju ale przypomniało mi się że przecież Nick będzie tam teraz spał. Dlatego też udałem się do pokoju Dream'a. Tam położyłem się na łóżku i zasnąłem.

-----------------------

869 słów

A więc chcę wam podziękować za każde wyświetlenie i każdą gwiazdkę. Bardzo mnie to motywuje i dużo znaczy. <3

Jeszcze raz dziękuję

~autorka~


Miłego dnia/ nocy



(Też nienawidze Kate ale ona będzie odgrywać dość ważną rolę w tej książce)

  





Pozostanę na zawsze...   Dnf   [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz