~38~

3K 237 713
                                    

Pov Dream

George wyszedł z pokoju zostawiając mnie samego. Jestem bardzo zdenerwowany całą tą sytuacją. Kocham George'a ale mógłby czasem odpuścić, w tym przypadku przeprosić Kate. Nie wiem co ona mu zrobiła ze tak bardzo jej nie lubi. Będę musiał z nim jeszcze porozmawiać żeby może pogodził się z dziewczyną, w sumie to z nią też muszę porozmawiać...

Zadzwoniłem do Kate by wpadła na początku nie była chętna jednak po moich błaganiach się zgodziła. Chciałem ją przeprosić za zachowanie bruneta a przy okazji poprosić by dogadała się z Georgem.

Po chwili do drzwi zadzwonił dzwonek. Zszedłem na dół by otworzyć dziewczynie którą zaprosiłem.

- hejka- przywitała sie entuzjastycznie i rzuciła mi się na szyję.

-cześć- powiedziałem i gestem ręki zaprosiłem ją do salonu

- napijesz się czegoś?- zapytałem

- może wodę- powiedziała a ja poszedłem do kuchni po napój który chciała

Powędrowałem do salonu z wodą dla Kate, dla siebie nic nie wziąłem. Podałem jej napój a ona podziękowała skininiem głowy.

- mam do ciebie prośbę- powiedziałem a ona popatrzyła z zapytaniem więc kontynuowałem- mogłabyś się pogodzić z Georgeam, wiem że nie zachoweał sie w porządku ale chciałbym byście się jakoś porozumieli. Gogy jest dla mnie bardzo ważny i jeśli sie po prostu nie pogodzicie w jakikolwiek sposób będę zmuszony zrezygnować z naszej przyjaźni- po wypowiedzniu tych słow dziewczyna prawie wypluła wodę. Nie chciałem przestawać kolegować się z Kate ale jeśli mój chłopak aż tak jej nie lubi że był ją w stanie obrazić musi naprawdę jej nie lubić...

- mogę sprobować się z nim dogadać ale tylko dla ciebie- powiedziała i uśmiechnęła się dość słodko ale nie tak słodko jak Gogy

- w takim razie pójdę po niego- powiedziałem i ruszyłem po niego. Trochę się obawiałem jego reakcji, ponieważ nasza ostatnia rozmowa była właśnie o zadawaniu się z Kate. Nie ukrywam że za bardzo się zdenerwowałem z tego powodu i doszło do małej sprzeczki.

Powędrowałem do pokoju Dristy z nadzieją znalezienia tam Georgea. Tak jak myślałem był tam ale nie w sposób jaki oczekiwałem. MÓJ GOGY leżał razem z moją siostrą w łóżku oglądając coś. Cieszy mnie że brunet ma dobry kontakt z Dristą ale bez przesady, chociaż w sumie to może ja jestesm za bardzo zazdrosny

- wypierdalaj do Kate- powiedziała dość agresywnie moja siostra a George tylko na mnie przelotnie spojrzał.

- przyszedłem po Georgea- po wypowiedzeniu tych słów dwójka spojrzała na mnie ze zdziwieniem

- nikogo nie będę przepraszał- powiedział dość zdenerwowany chłopak

- w porządku ale i tak chodź ze mną- powiedziałem a on wzrokowo porozumiał się z dziewczyną.

Po chwili szedłem z Georgeam do salonu, szliśmy w dość napiętej ciszy. Chciałem ją przerwać ale nie wiedziałem co powinienem powiedzieć. Weszliśmy do salonu kiedy brunet ujrzał znajdującą się tam dziewczynę nie był zbyt zadowolony, za to ona uśmiechnęła się dość serdecznie

- proszę porozmawiajcie na spokojnie- powiedziałem i pokierowałem się na górę do swojego pokoju.

Mam ogromną nadzieję że się jakoś dogadają, tak szczerze to nie wiem dlaczgo George nie lubi kate przecież jest taka miła. No ale trudno jeśli się nie dogadają będę musiał zrezygnować z Kate.

Pov George

Nie byłem zadowolony z faktu że mam zostać z Kate sam na sam. Postanowiłem zrobić to dla Claya, tak jak wcześniej chciał. Przecież związek to nie tylko przyjemne chwile, to również poświęcenie dla drugiej osoby. 

- więc...- zaczęła niepewnie- robię to tylko dla znajomości z Clayem nie dla ciebie,  zapamiętaj to sobie- syknęła a ja popatrzyłem na nią niezrozumiale- nie musimy naprawdę sie godzić, wystarczy że będziemy udawać że wszystko okej. Kiedy odejdę Clay będzie zraniony więc lepiej zgódź się na moją propozycje- a to szmata wszystko sobie zaplanowała

- wolałbym sie naprawdę pogodzić- powiedziałem zgodnie z prawdą

- słuchaj, nie będę się z tobą godzić, jeteś okropny, brzydki i obrzydliwy. Rozumiesz, masz udawać że między nami jest już okej a jak nie to powiem mu że próbowałeś mnie zgwałcić a wtedy raz na zawsze pożegnasz się ze swoim ukochanym chłopaczkiem- wyszeptała a ja byłem w szoku, w moich oczach momentalnie zaczęly zbierać się łzy. Chciałem jej coś odpowiedzieć ale nie byłem w stanie- nie becz, a i nikt nie może się o tym dowieziec zrozumiano- powiedziała a ja bezsilnie pokiwałem głową. Nie miałem innego rozwiązania dlatego musiałem przystać na jej propozycję...

Siedzieliśmy w ciszy do momentu w którym nie usłyszałem krokówn na schodach. Dziewczyna widząc Claya natychmiast się uśmiechnęła i do niego podeszła

- masz super chłopaka- zaczęła mowić

- wiem- odpowiedział jej i podszedł mnie przytulić

- posiedziałabym z wami dużej ale muszę się już zbierać- wzięłą swoje rzeczy a ja i Dream odprowadziliśmy ją do drzwi. Przed wyjściem niesłyszalnie dla blondyna szepnęła mi do ucha "pamiętaj" po  czym zrobiła ten dziwkowy uśmiech i wyszła. Po jej wyjściu Clay mnie przytulił rozpoczynając rozmowę

- dziękuję, dziękuję że sprobowałeś się z nią dogadać- powiedział a ja uśmiechnąłem się słabo

- jetem zmęczony pójdę się położyć- częciowo skłamałem. Musiałem udać sie do łazienki i dać upust emocjom po rozmowie z Kate.

Udałem się do łazienki gdzie od razu wyciągnąłem żyletkę. Ściągnąłem moją bluzę i przejechałem ostrzem po moich żebrach. Jedna dość długa i głęboka kreska dla Claya. Poświęciłem ją dla niego ponieważ go kocham a miłość to rownież cierpienie...

Kolejne kilka wykonałem by bardziej poczuć ból na ciele. Nie były one już tak głębokie i długie jak ta pierwsza...



-----------------------

865 słów

Przepraszam jeśli są jakieś błędy ale pisałam dzisiaj na komputerze i nie wiem czy wszystkie udało mi się wychwycić.

Miłego dnia/nocy


Pozostanę na zawsze...   Dnf   [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz